Kiedyś rozśmieszał Polaków do łez. Ostatnie lata swojego życia spędził samotnie. Historia Janusza Rewińskiego

Janusz Rewiński był aktorem, którego większość Polaków kojarzy z roli Siary z filmu "Kiler". To jednak niejedyna kultowa postać, w którą się wcielił. Aktor wystąpił również w takich produkcjach, jak "Zmiennicy", "Tygrysy Europy" czy "Podróże pana Kleksa". Niewiele osób pamięta, że zaczynał w kabarecie i miał również przygodę ze światem polityki. Rewiński rzadko pojawiał się publicznie, a na sam koniec swojego życia zaszył się w swoim domu na wsi i nawet jego najbliżsi nie wiedzieli, co się z nim dzieje. Oto sylwetka mężczyzny, artysty, którego warto zapamiętać.

Janusz Rewiński urodził się 16 września 1949 roku w Żarach. Był synem Bazylego i Filipiny. Jego rodzina pochodziła z okolic Równego na Wołyniu. Ukończył Technikum Budowy Silników Lotniczych we Wrocławiu, a w 1972 studia na Wydziale Aktorskim PWST w Krakowie. Już podczas nauki w szkole wyższej wiele osób zachwyciło się jego talentem - występował w prowadzonych przez Wiesława Dymnego Spotkaniach z Balladą i w Piwnicy Pod Baranami.

Chodziłem do Piwnicy pod Baranami i chciałem być jak oni. Imponował mi Wiesław Dymny. Był w tym rodzaj emocji i władzy nad publicznością. W kabarecie aktor jest małym führerem. Stoi na scenie i wie, co z ludźmi zrobić, żeby się śmiali, kiedy tylko on zechce. Taki facet nic innego nie robi, tylko stoi i mówi. Nic go nie chroni, żaden makijaż i żaden kostium, pod którym mógłby się ukryć. Chciałem, żeby to był mój zawód - mówił Janusz Rewiński w rozmowie z "Polityką".

Karierę artystyczną Janusz Rewiński rozpoczął na deskach Teatru Polskiego w Poznaniu. To właśnie tam zadebiutował w słynnej "Zemście" Aleksandra Fredry, kreując dwie zapadające w pamięć role: Wacława i Papkina. Po udanym starcie na scenie dramatycznej, jego talent komediowy wkrótce zaprowadził go do świata kabaretu. Przez kilka lat współtworzył legendarny poznański kabaret Tey razem z Zenonem Laskowikiem, a w latach 80. zasłynął również jako niezapomniany duet z Bohdanem Smoleniem. Popularność przyniosły mu występy z Kabaretem Olgi Lipińskiej i w niezliczonej ilości filmach i serialach. Publiczności dał się poznać jako bosman Banek w "Podróżach pana Kleksa" z 1986 roku, jednak to rola Stefana "Siary" Siarzewskiego w komediach "Kiler" oraz "Kiler-ów 2-óch" ugruntowała jego status gwiazdy. Aktor kontynuował swoją karierę w telewizji, wcielając się w postać Edwarda Nowaka, głównego bohatera serialu "Tygrysy Europy". Warto dodać, że Rewiński mógł pojawić się w innej kultowej produkcji - ostatecznie zrezygnował z roli Ferdynanda Kiepskiego w sitcomie "Świat według Kiepskich".

Wczesne lata 90. przyniosły zaskakujący zwrot w karierze Janusza Rewińskiego. Aktor, znany z ciętego języka i satyrycznych komentarzy na temat polityki, sam wszedł do gry. Został wybrany posłem I kadencji Sejmu, kandydując z ramienia słynnej Polskiej Partii Przyjaciół Piwa. W 1993 roku powrócił na scenę, a konkretnie do Kabaretu Olgi Lipińskiej, występował również z Krzysztofem Piaseckim w programie kabaretowym "Ale plama". Odszedł z show-biznesu z ważnych dla siebie powodów, o których powiedział w "Polityce":

Skończył się już zawód satyryka. Jest pełno epigonów, podrabiaczy i amatorów. Mnie się nie zatrudnia. TVP ze mnie zrezygnowała, ja zrezygnowałem z TVN, kinematografia nie istnieje. Był sobie Siara, był Nowak, zagrałem kilka kawałków, to może już wystarczy.

Janusz Rewiński nie lubił świata show-biznesu, a jego życie prywatne nie było na pokaz. Wiadomo, że jego żoną była Iwona Biernacka, którą poznał w teatrze w latach 80. Małżeństwem byli przez 30 lat. Doczekali się dwóch synów - Jonasz i Aleksandra. Jonasz Rewiński jest dziennikarzem i prezenterem telewizyjnym. Związany był z TV Republiką i TVP INFO. Ukończył studia prawnicze.

Drugi syn Rewińskiego jest śpiewakiem operowym. Ukończył Wydział Wokalny Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie i studia na Mozarteum w Salzburgu. Synowie nie byli blisko z ojcem.

Janusz Rewiński po zakończeniu swojej kariery osiadł na wsi, gdzie zajmował się hodowlą i rolnictwem.

Na 12 hektarach ziemi mam las, stawy rybne, łąki i pastwiska. Hoduję cztery konie, dziesięć owiec, cztery kozy, kury i kaczki. Koszę łąki, suszę siano, wycinam gałęzie, zabezpieczam sobie opał, drewno na zimę - zdradzał Janusz Rewiński w komentarzu dla WP.PL.

To właśnie ziemia była jego nową pasją, bez której jak wspomniał w jednym z wywiadów, chyba by zwariował:

Gdybym od rana do nocy nie zajmował się rolnictwem, na które sam siebie skazałem, to chyba bym zwariował albo coś złego by się ze mną stało.

Nie potrzebował już nikogo, ani niczego, aby być szczęśliwy...nawet rodziny. Pod koniec życia stał się samotnikiem:

Nie szukam nowych znajomości, chyba jestem już samotnikiem. Bardzo dobrze się czuję sam. Zrobiłem to eksperymentalnie, że pojechałem na ranczo - mam tutaj konie i inne zwierzęta, mam co tutaj robić i jestem zajęty cały dzień - mówił Janusz Rewiński w programie "Szykowne rozmowy".

Dodał również, że:

Moi synowie mnie nie widzą miesiącami. Im to nie jest potrzebne i ja im nie jestem potrzebny... Ja się interesuję tym, jak oni przetrzymają zimę, bo muszą się jakoś ogrzać.

Aktor wspominał, że samotność, to jest to, co na chwilę obecną potrzebuje i jest mu z tym dobrze.

Generalnie, bywają dni, kiedy się nawet telefon do mnie nie odzywa i wtedy jest mi bardzo dobrze. A jak chcę, to sobie wspominam różne rzeczy i myślę, że lepszych wspomnień nie będzie, od tych które były... podsumował smutno Janusz Rewiński.

Janusz Rewiński zmarł 1 czerwca 2024 roku w Warszawie. Pochowany jest na cmentarzu w Radości.

Rewiński odszedł tak, jak żył - na własnych zasadach. Z dala od kamer, w ciszy swojego gospodarstwa. Jednak pamięć o nim wciąż trwa, bo pozostawił po sobie nie tylko role i żarty, ale też ważną lekcję: że warto być sobą, nawet jeśli oznacza to samotność.