Koszalin: "Wolna amerykanka" na rondzie Powstańców Listopadowych. Przyczyna? Brak linii na jezdni
Z naszą redakcją skontaktował się pan Tadeusz, mieszkaniec Koszalina. Wiosną bieżącego roku miał kolizję z innym autem. Uważa, że brak namalowanych znaków poziomych na rondzie przyczynia się do zdarzeń drogowych.
Pytała Polki, czy inwestują. Oto co wyszło z badań
- Wielu kierowców wjeżdżając na rondo nie ma zielonego pojęcia, przy której krawędzi jechać gdy np. chce się skręcić w lewo. Innym problemem jest wyjazd z ronda, gdy chcą wjechać w ulicę Pileckiego. Bardzo często widziałem jak o mały włos dwa pojazdy ze sobą się nie zderzyły. Normalnie, wolna amerykanka - informuje czytelnik.
Koszalińskie władze wiedzą o tym problemie od dawna. Niestety, kierowcy nie mają co liczyć na rozwiązanie sprawy w tym roku.
- Wykonanie oznakowania poziomego na rondzie Powstańców Listopadowych jest w planach, jednak realizacja zadania nie nastąpi w bieżącym roku - informuje Anna Makarewicz, rzecznik prasowy koszalińskiego ratusza.
- Zanim Zarząd Dróg i Transportu w Koszalinie przystąpi do wykonania oznakowania konieczna jest aktualizacja oraz korekta istniejącej organizacji ruchu. Tego typu zmiany wymagają odpowiednich uzgodnień oraz czasu na ich wdrożenie - zaznacza Makarewicz.
Jak informują funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie na szczęście od 1 stycznia do dnia dzisiejszego nie odnotowano poważniejszego zdarzenia drogowego.