Kraków: Rozbiórka słynnej samowoli przy Centralnej? Nie tak szybko
Przypomnijmy, że w komunikacie opublikowanym 25 czerwca na miejskim portalu urzędnicy ogłosili, iż Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie (PINB) planuje przeprowadzić rozbiórkę nielegalnej samowoli budowlanej przy ul. Centralnej.
- Choć temat samowoli budowlanych przy ul. Centralnej jest bardzo złożony i prawnie skomplikowany, jesteśmy zdecydowani, aby doprowadzić do rozbiórki pierwszej z nich i zapoczątkować proces porządkowania tego rejonu, który stał się symbolem działań o charakterze patodeweloperskim - wypowiadał się też wtedy w opublikowanym komunikacie prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.
Zapowiedzi porządków przy Centralnej
Magistrat podawał, że w przypadku ulicy Centralnej PINB prowadził postępowania administracyjne dotyczące budynków o numerach 57, 57A oraz 73A i 73B. Wskazywano, że zapadło wiele decyzji, postanowień i wyroków, spośród których część stała się prawomocna, a inne są jeszcze rozpatrywane przez organy wyższej instancji.
Odnośnie ul. Centralnej 73B oraz 57A - informował magistrat - organ nadzoru budowlanego prowadzi już postępowania egzekucyjne wobec ostatecznych i prawomocnych decyzji rozbiórkowych. I to pod tymi adresami miasto miałoby na początek doprowadzić do rozbiórki samowoli, a tym samym "ruszyć z tematem" porządkowania zabudowy przy Centralnej.
W tył zwrot, do pierwszej instancji
Dopytywaliśmy wtedy - a co samowolą przy ul. Centralnej 57, gdzie mały, dwupiętrowego dom z dwuspadowym dachem wraz z warsztatem samochodowym "przerobiono" na blok. Historia tej samowoli sięga 2012 roku, kiedy inwestor złożył w Urzędzie Miasta wniosek o pozwolenie na nadbudowę i rozbudowę warsztatu. Gdy zgody nie dostał - i tak ruszył z pracami.
Magistrat odpowiedział nam, że w sprawie tego budynku PINB wydał 15 marca 2019 roku decyzję, którą nakazano inwestorowi rozbiórkę "obiektu budowlanego w zakresie jego nadbudowanej i rozbudowanej części". Jednak w związku z wniesionym odwołaniem - decyzja jest rozpatrywana przez Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego (MWINB).
Nakaz rozbiórki sprzed sześciu lat - i wciąż nic? Zapytaliśmy od razu WINB, na jakim etapie jest ta sprawa i kiedy spodziewane jest rozstrzygnięcie. Oraz - dlaczego do tej pory nie ma takiej decyzji.
Naczelnik Wydziału Orzecznictwa Budowlanego Małgorzata Wiktor, z upoważnienia Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, przekazała nam lakoniczną odpowiedź: że przed Małopolskim WINB w Krakowie prowadzone było postępowanie odwoławcze od decyzji PINB w Krakowie - Powiat Grodzki z 15 marca 2019 r. oraz, że sprawa została zakończona wydaniem przez MWINB decyzji... 4 lipca 2025 roku.
Jak widać decyzję podjęto kilka dni po tym, jak walkę z samowolami ogłosiło miasto i jak rozpisywały się o tym media oraz drążyły temat.
Naczelnik Małgorzata Wiktor poinformowała nas jeszcze, że wydaną przez MWINB decyzją, w oparciu o art. 138 § 2 Kodeksu postępowania administracyjnego, "uchylono zaskarżoną decyzję i przekazano sprawę do ponownego rozpatrzenia przed organem I instancji", czyli do PINB.
Burzenie czy legalizacja? PINB "podejmie działania"
Wspomniany przez przedstawicielkę WINB przepis mówi, że "organ odwoławczy może uchylić zaskarżoną decyzję w całości i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji, gdy decyzja ta została wydana z naruszeniem przepisów postępowania, a konieczny do wyjaśnienia zakres sprawy ma istotny wpływ na jej rozstrzygnięcie. Przekazując sprawę, organ ten powinien wskazać, jakie okoliczności należy wziąć pod uwagę przy ponownym rozpatrzeniu sprawy".
W krakowskim magistracie zapytaliśmy o uchylenie decyzji i odesłanie sprawy do PINB. Co na to władze miasta? Kiedy PINB zajmie się sprawą? Czy jednak zamiast rozbiórki będzie tzw. legalizacja tej samowoli?
- Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie - Powiat Grodzki nie posiada informacji, czy od tej decyzji został wniesiony sprzeciw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Jednocześnie po dokonaniu przez organ II instancji zwrotu akt Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie - Powiat Grodzki podejmie działania zgodnie z zaleceniami wynikającymi z decyzji Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Krakowie - tyle na razie przekazała w odpowiedzi Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego krakowskiego magistratu.
Tak się wynajmuje
Tymczasem blok, którym "obrósł" dom i warsztat samochodowy, już od dłuższego czasu "zarabia", bo jest zamieszkany przez wynajmujących.
Po naszej ostatniej publikacji o samowolach budowlanych przy ul. Centralnej, gdzie pokazaliśmy m.in., jak ten blok wygląda w środku, odezwała się do nas jedna z osób, które tam mieszkały. Tak to opisuje:
W grudniu 2023 roku podpisałam umowę z właścicielem, oczywiście nieświadoma całej otoczki prawnej. Już wtedy całe pierwsze piętro było zamieszkane, dużo mieszkań na drugim piętrze było zarezerwowane. (...) do marca tego roku budynek dalej był niedokończony, co oznaczało notoryczne wiercenie od poniedziałku do piątku, nieraz od godziny 7 do nawet 17. Podczas prac przy elewacji zewnętrznej, w czasie ogromnych upałów, okna zostały zaklejone folią, przez co w mieszkaniu robiło się tragicznie gorąco i duszno. (...) Dopiero po wprowadzeniu zostały zamontowane rolety w oknach, pralka oraz lustro w łazience, do końca wynajmu nie doczekaliśmy się zamontowania oprawy lustra.Przy podpisywaniu umowy padła informacja, że aby odzyskać 3000 złotych kaucji - z których i tak 600 miało zostać pobrane na poczet odświeżenia mieszkania - trzeba było wynajmować mieszkanie do końca sierpnia następnego roku.. (...) Ceny jak za 18 metrów kw. były moim zdaniem kosmiczne. W czasie pierwszej umowy potrafiło wychodzić 2600 złotych miesięcznie. Z nową umową od września przyszła podwyżka 200 złotych, co w zimie potrafiło podnieść rachunki do 2800-2900 złotych. Obecnie wynajmuję w podobnej cenie mieszkanie prawie dwa razy większe.