Kraków: Zrobili test. Tym środkiem transportu jeździ się najszybciej
Dwie trasy do centrum Krakowa: ze Złocienia oraz Bronowic. Liderem rower
- W Krakowie dwie czteroosobowe grupy uczestników wystartowały po godz. 8 ze Złocienia (12 km) oraz Bronowic (7 km), by spotkać się na mecie w pobliżu Uniwersytetu Ekonomicznego. W końcowej ocenie brano pod uwagę nie tylko czas przejazdu, ale także koszt dojazdu i powrotu z wliczonym parkowaniem, ślad węglowy pojazdu, dostępność cenową pojazdu oraz po raz pierwszy jego uniwersalność, czyli możliwość komfortowej jazdy niezależnie od pogody - podaje organizator testu, firma Arval Service Lease Polska, działająca na rynku wynajmu długoterminowego pojazdów i rozwiązań z zakresu nowej mobilności.
Nietypową rywalizację wygrał rower, który okazał się najszybszym środkiem transportu na obu krakowskich trasach. Jednoślad zdobył też najwięcej punktów w klasyfikacji generalnej, jako najtańszy i najbardziej ekologiczny pojazd, który osiąga też bardzo dobrą prędkość.
"To skandal". Nagrała to co działo się przed paczkomatem. Mamy komentarz Inpostu
Rowery spisały się w Krakowie doskonale. Mimo niesprzyjającej pogody (burza), rowerzysta jadący z Bronowic ukończył test w czasie 14 minut. Na drugiej krakowskiej trasie również najszybciej dotarła rowerzystka.
Z kolei samochód elektryczny zajął w Krakowie miejsce 2. (trasa ze Złocienia) oraz 3. (z Bronowic). W ogólnopolskiej klasyfikacji generalnej pojazdy BEV zasłużyły na srebro, dzięki niskoemisyjności i niższym kosztom podróży niż auta spalinowe. Są też bardziej odporne na pogodę niż rowery, ale za to najmniej dostępne cenowo.
- Natomiast na trasie ze Złocienia uczestnik jadący autobusem dojechał do mety szybciej niż samochód spalinowy, który bardzo długo szukał miejsca do parkowania. W punktacji generalnej transport publiczny wyprzedził auta spalinowe w Warszawie i Krakowie. Jednorazowy przejazd komunikacją w Krakowie okazał się najdroższy z wszystkich miast, za to koszt rocznych przejazdów z biletem okresowym jest najniższy - wyliczają organizatorzy WTMM.
Wyniki Wielkiego Testu Mobilności Miejskiej 2025 dla Krakowa
- rower - w sumie 40 punktów (możliwych do zdobycia było 48 punktów)
- samochód elektryczny - 32 punkty
- komunikacja miejska - 26 punktów
- samochód spalinowy/hybrydowy
Szybkość i ekologia. "Średnia prędkość rowerów może być podobna jak samochodów"
Rowery generują najmniej CO2, przez co najmniej oddziałują na środowisko. O drugie miejsce pod tym względem komunikacja miejska i auto elektryczne.
Jeśli chodzi o szybkość dojazdu, w Krakowie elektryk szedł łeb w łeb na trasie z Bronowic z samochodem spalinowym, ale ostatecznie to kierowca auta spalinowego dużo szybciej znalazł miejsce do parkowania. Na dłuższej trasie - ze Złocienia - kierowca elektryka zajął drugie miejsce.
Z pomiarów przeprowadzonych podczas testu wynika, że średnia prędkość rowerów w mieście może być podobna lub nawet wyższa niż samochodów, szczególnie gdy bierzemy pod uwagę czas na szukanie miejsca do parkowania.
Średnie prędkości w WTMM 2025
- rower - 18 km/h; w Krakowie - 22 km/h
- samochód elektryczny - 18 km/h; w Krakowie 13 km/h (uwzględniając czas parkowania i dojścia do celu)
- samochód spalinowy - 16 km/h; w Krakowie 16 km/h (uwzględniając czas parkowania i dojścia do celu)
- komunikacja miejska - 13 km/h; w Krakowie - 11 km/h
Koszty. Bilety na MPK w Krakowie: najdroższe (jednorazowe) i najtańsze (okresowe)
- Rowery dominują pod względem efektywności kosztowej oraz zerowej lub śladowej, w przypadku rowerów elektrycznych, emisji CO2. Kategorią, w której rowery wypadły najsłabiej była uniwersalność. Przykład Krakowa, w którym poranna burza niemal przekreśliła udział rowerzystów w Wielkim Teście Mobilności Miejskiej 2025 pokazuje, że choć jednoślady są bardzo efektywnym środkiem transportu, to jednak dla większości osób nie będą one odpowiednie każdego dnia - analizują organizatorzy testu.
Podają także, że pod względem kosztów jednorazowego przejazdu komunikacją miejską najdroższy okazał się Kraków - uczestnicy płacili tam 6 i 8 zł za bilety. W Gdańsku oba przejazdy kosztowały po 4,8 zł, a w Warszawie potrzebne były bilety za 3,4 zł i 4,4 zł.
Zupełnie inaczej wygląda jednak porównanie rocznych wydatków: najniższe są w Krakowie - 840 zł z Kartą Krakowską (dwa bilety okresowe 5+1). W Warszawie cztery bilety kwartalne z Kartą Warszawiaka będą kosztowały 1000 zł, a w Gdańsku roczny koszt dwunastu biletów miesięcznych sięga 1404 zł.
Roczny koszt parkowania samochodu spalinowego w płatnej strefie w Krakowie może sięgnąć 9000 zł. Dla porównania, parkowanie samochodów elektrycznych jest bezpłatne.
- Podczas testu użytkownicy aut spalinowych za dwugodzinny postój płacili od 8 zł w Krakowie, przez 9,9 zł w Warszawie po 16,5 zł w Gdańsku. Przy codziennych dojazdach do pracy w centrum, roczne koszty parkowania w płatnej strefie sięgnęłyby niemal 12,5 tys. zł w Gdańsku (abonament obejmujący Śródmieście), 9 tys. zł w Krakowie (abonament na wszystkie strefy) i ponad 10,2 tys. zł w Warszawie (parkowanie 8,5 h/dziennie przez 250 dni w roku; brak możliwości wykupienia abonamentu na parkowanie przez cały rok). Podczas porównania jednostkowych kosztów dojazdu (koszt pokonania trasy w tę i z powrotem oraz koszt parkowania przez 2 godziny), elektryk wypadł bardzo dobrze - ze średnim kosztem na poziomie 3 zł (przy uwzględnieniu ładowania z domowego gniazdka, z taryfą G11), plasując się bezpośrednio za rowerem, który nie wygenerował żadnych kosztów. Komunikacja miejska kosztowała średnio 10,4 zł za przejazd w dwie strony, a auto spalinowe niemal 19 zł, głównie przez płatne parkowanie - wyliczają organizatorzy testu.
Zaznaczają także: - Elektryki są bardziej ekonomiczne. Na wszystkich trasach domowe ładowanie elektryka kosztowało mniej niż bilet na przejazd komunikacją miejską. Najbardziej dostępny cenowo pozostaje jednak transport publiczny, bo nie wymaga zakupu pojazdu.