Linia kolejowa z Malborka do Nowego Dworu Gdańskiego. Kiedy odbudowa?
Linie kolejowe na Żuławach. Połączenie przez Nowy Staw
O planach odbudowy linii normalnotorowej nr 256, relacji Nowy Dwór Gdański - Nowy Staw - Szymankowo mówił w Nowym Dworze Gdańskim Adam Gawrylik, wicemarszałek pomorski, przy okazji obchodów 120-lecia wąskotorówki.
Chcemy odbudować tę linię - zapowiedział wicemarszałek.
Linia normalnotorowa nr 256 przecina Żuławy niemal dokładnie z południa na północ. To odnoga linii łączącej Tczew z Malborkiem przez węzeł na stacji w Szymankowie - prowadzi do dwóch mniejszych miast regionu. Pociągi kursowały nią regularnie do końca lat 80. XX wieku - pasażerskie i towarowe. Potem zastąpiono to kolejowe połączenie autobusami, a następnie całkowicie zlikwidowano.
W 2007 roku rady powiatów nowodworskiego i malborskiego podjęły uchwałę o zamiarze przejęcia linii kolejowej nr 256 oraz o planowanej stałej reaktywacji przewozów pasażerskich do Nowego Dworu Gdańskiego i z powrotem. Nie było jednak na to zgody właściciela - PKP. Kilka lat później pociągi pasażerskie wróciły jednak na linię 256. Lokalne samorządy wraz przewoźnikiem Arriva oraz operatorem wąskotorowej Żuławskiej Kolei Dojazdowej uruchomiły wakacyjne, weekendowe kolejowe połączenie z Grudziądza, przez Kwidzyn, Malbork do Nowego Dworu Gd., a po przesiadce do wagonów wąskotorowych, dalej - do miejscowości nadmorskich - Stegny, Sztutowa, Jantaru.
Ten kurs cieszył się ogromną popularnością. Dwa spalinowe zespoły trakcyjne podstawione przez Arrivę, na prawie 500 miejsc, nie dawały rady pomieścić wszystkich chętnych pasażerów. Łącznie kursowały dwa szynobusy wraz z wagonem piętrowym, a i tak część pasażerów odbywała podróż na stojąco. Na pewno popyt na takie połączenie jest.
Projekt ten nazwany "Pociąg na plażę" realizowany był w latach 2009-2013. Zawieszony został z uwagi na inwestycję, przebudowę linii nr 9 w Szymankowie. Planowano jego przywrócenie, ale w marcu 2015 r. doszło do kradzieży kilkuset metrów torów. PKP nie były zainteresowane w tamtym czasie odbudową zniszczonego odcinka i wyłączyły linię 256 z użytkowania. Teraz ma to się zmienić. Linia mogłaby być wykorzystywana m.in. do przejazdów wakacyjnych, choć nie tylko. Pozostaje jednak w sferze planów, które są uzależnione od możliwości finansowych.
Starania o przywrócenie dla ruchu - ale towarowego - na odcinku od Szymankowa do Nowego Stawu czyni burmistrz żuławskiego miasteczka. Jak powiedział nam Jerzy Szałach, tory przebiegają w pobliżu atrakcyjnych terenów inwestycyjnych, więc jest to atut w rozmowach z potencjalnymi inwestorami.