Łódź: Port Lotniczy wraz z łodzianami świętował 100-lecie swojego istnienia. Z tej okazji przyleciał nawet F-16!
Udział w pikniku był bezpłatny, ale do wejścia ustawiła się kilkusetmetrowa kolejka chętnych. Na płytę lotniska wpuszczano po tysiąc osób, a mimo to chętnych wciąż przybywało. To dlatego, że za bramkami czekało wydarzenie pełne atrakcji dla całych rodzin i wszystkich miłośników lotnictwa.
- Taka frekwencja wcale nas nie dziwi, bo łodzianie żywo interesują się lotniskiem i tym co tutaj się dzieje, a dziś do zobaczenia jest bardzo dużo - mówi Wioletta Gnacikowska, rzecznik portu lotniczego.
F16 stał się superatrakcją pikniku
I rzeczywiście, około godziny 13 z bazy w Łasku przyleciał na Lublinek wojskowy samolot F16. Manewrował na płycie lotniska tak, że znalazł się dosłownie o kilka metrów od rozentuzjazmowanych gości pikniku oddzielonych ażurowym płotem. Można go było obejrzeć ze szczegółami, a przede wszystkim obfotografować.
Można było zasiąść za sterami
Nie brakowało również innych, mniejszych maszyn, należących m.in. do firmy szkolącej pilotów Bartolini Air, czy prywatnych właścicieli. Do niektórych z nich można było nawet wsiąść i zająć na chwilę fotel pilota. Prezentowano także śmigłowce wojskowe oraz wozy lotniskowej straży pożarnej, słusznych rozmiarów odśnieżarki i inny sprzęt używany do utrzymania w należytym stanie i bezpieczeństwie portu lotniczego. Swoje namioty rozstawiły służby, m.in. Straż Graniczna, Policja czy Urząd Celno-Skarbowy. Prezentowały się też Zakłady Lotnicze nr 1 działające na tyłach lotniska, produkujące sprzęt wojskowy. Dla najmłodszych były z kolei dmuchańce, mini-golf, stoisko ZOO Borysew, a na nieco starszych czekało wyrabianie kart EKUZ, porady zdrowotne i dietetyczne. Nie brakowało stoisk w pamiątkami i lotniczymi gadżetami.