Meksyk 1974. Siatkarze mistrzami świata!
Meksyk 1974. Siatkarze Od wygranej do wygranej
Biało-Czerwoni toczyli bój w grupie F, w której byli jeszcze Amerykanie, Egipcjanie i Sowieci. Wygraliśmy wszystko, tracąc tylko dwa sety. W następnej rundzie było jeszcze lepiej, bo przy trzech zwycięstwach – z NRD, Belgią i Meksykiem – chłopcy Wagnera dali sobie urwać ledwie seta!
W finałowym rozdaniu Polacy zaczęli z wysokiego „C”, wygrywając z wielkim faworytem z ZSRR (3:2). Potem obie drużyny kroczyły od wygranej do wygranej i przed ostatnim meczem Biało-Czerwonych, z Japończykami, wiadomym było, że porażka, nieważne w jakim stosunku setów, będzie wiązała się z ze stratą złota… A i Japonia miała o co grać! Bo wysoka wygrana z Polską dawała im medal srebrny. Zawiłe to było. Mecz ten mógł wstrząsnąć mistrzostwami. Tyle że Polacy na to nie pozwolili. Choć zaczęło się źle…
28 października 1974 roku to Japończycy wyszli na prowadzenie. Siatkarze z Azji, którzy niegdyś jako pierwsi wprowadzili szybką grę i ataki z niskich wystaw, do Meksyku przywieźli graczy wysokich. Może tym zaskoczyli Polaków? Pierwszą partię rozstrzygnęli w końcówce (15-13). Osiemnaście tysięcy widzów podziwiało więc siatkówkę na najwyższym poziomie.
Kolejne odsłony tego spektaklu Biało-Czerwoni zagrali wybornie i wygrali mecz 3:1. Radość w polskim obozie była nieopisana. Skończyło się tak, jak życzyli sobie tego kibice. I politycy, bo mistrzostwo świata od razu „podpięto” pod XXX-lecie istnienia Polski Ludowej. I jeszcze jedna kwestia, jakże obrazowa. Sześć z siedmiu pierwszych drużyn w Meksyku 1974 to reprezentacje krajów z Bloku Wschodniego…
Czytaj też: Złoto z dwóch stron: od siatkarza do selekcjonera
Dlaczego mielibyśmy przegrać?
Tadeusz Siwek, brązowy medalista mistrzostw Europy z 1967 roku i olimpijczyk z Meksyku, mimo wagi starcia z Japonią, był spokojny. Mówił:
Sam trener Hubert Wagner, tak podsumował meksykańskie dni:
Meksyk 1974. Reprezentacja Polski na Mistrzostwach Świata:
Ryszard Bosek, Wiesław Czaja, Wiesław Gawłowski, Stanisław Gościniak, Marek Karbarz, Mirosław Rybaczewski, Włodzimierz Sadalski, Aleksander Skiba, Edward Skorek, Włodzimierz Stefański, Tomasz Wójtowicz, Zbigniew Zarzycki. Trener: Hubert Jerzy Wagner.