Mielec: Świadkowie zatrzymali pijanego kierowcę i wezwali policję. 60-latek stanie przed sądem
Pijany kierowca, mający ponad 2 promile alkoholu w organizmie, został zatrzymany przez świadków, którzy uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali policję. 60-latek odpowie teraz przed sądem za prowadzenie pojazdu mechanicznego, będąc w stanie nietrzeźwości.
W piątek, 24 października, dyżurny mieleckiej jednostki otrzymał zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego kierowcy przed jednym z lokali gastronomicznych przy ul. Powstańców Warszawy w Mielcu. Z relacji świadków wynikało, że ich uwagę zwrócił sposób jazdy kierowcy forda, który podjechał pod lokal zamówić jedzenie. Według relacji świadków mężczyzna znajdował się pod wyraźnym wpływem alkoholu.
- Zgłaszający uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę i powiadomili policjantów. Funkcjonariusze, którzy interweniowali na miejscu sprawdzili stan trzeźwości kierowcy forda. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia zgłaszających. 60-letni kierujący miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnej izbie zatrzymań, a jego samochód został odholowany na policyjny parking - informuje podkomisarz Bernadetta Krawczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Pytała Polki, czy inwestują. Oto co wyszło z badań
60-letni mielczanin usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3, wysoka grzywna i zakaz kierowania pojazdami.
- Na szczególne uznanie zasługuje prawidłowa reakcja świadków, którzy ujęli nietrzeźwego kierowcę i powiadomili służby. Pamiętajmy, aby zawsze reagować i informować Policję o przypadkach kierowania pod wpływem alkoholu, ponieważ każdy pijany kierowca stanowi potencjalne zagrożenie na drodze - podkreśla Bernadetta Krawczyk.