Lublin: "Absurd". Mieszkańcy i mieszkanki Ponikwody krytycznie oceniają nową organizację ruchu na Strzembosza
Ul. Strzembosza to dla części mieszkańców Ponikwody główna trasy wyjazdowa z dzielnicy. Po dojechaniu do skrzyżowania mają do dyspozycji dwie trasy do kontynuowania jazdy. Na wprost - w Walecznych i dalej do Andersa lub w prawo - w Węglarza, która pozwala dojechać do Spółdzielczości Pracy i Związkowej. Do tej pory kierowcy mieli, na każdej z tych relacji, do dyspozycji dedykowany im pas ruchu: jeden do jazdy na wprost i jeden do jazdy w prawo.
Teraz to się zmieniło. Dla jadących na wprost i skręcający w prawo zostawiono jeden pas. Drugi zarezerwowano dla skręcających w lewo w nowy odcinek ul. Węglarza, który jest budowany.
- Kto to wymyślił? Absurd. Czy osoba, która stworzyła takie rozwiązanie była na miejscu? Ze Strzembosza jedzie się w dwóch kierunkach: do Walecznych lub do Spółdzielczości Pracy, czyli prosto lub w prawo. Kto będzie skręcał w lewo, aby wjechać w drogę donikąd? W efekcie ten lewoskręt będzie wiecznie pusty, a wszyscy kierowcy będą tłoczyć się na jednym pasie - oburza się nasza Czytelniczka.
- Geometria skrzyżowania i przeznaczenie poszczególnych pasów ruchów na tym skrzyżowaniu powiązana jest z bezpiecznym i efektywnym sterowaniem ruchem za pomocą sygnalizacji świetlnej - tłumaczy Justyna Góźdź, rzecznik prasowy prezydenta Lublina.
Skrzyżowanie ulic Węglarza, Walecznych, Strzembosza zostało przebudowane w ramach prac przy przedłużeniu ul. Węglarza do ul. Trześniowskiej. Prace na skrzyżowaniu zakończono w połowie sierpnia. Jednym z elementów inwestycji było wykonanie sygnalizacji świetlnej. Obecnie działa ona na tzw. pulsie.
- Sygnalizacja świetlna będzie załączona dopiero po uzyskaniu zgody na użytkowanie - informuje Monika Fisz, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie.
Umowny termin budowy nowej drogi upływa w październiku.
Mieszkańcy postulują zmiany w organizacji ruchu na skrzyżowaniu.
- Na Strzembosza: jeden pas tylko do skrętu w prawo a drugi do jazdy na wprost oraz skrętu w lewo - wskazuje Czytelniczka.
- Przedstawiona przez mieszkańców propozycja zmiany przeznaczenia istniejących pasów ruchu wymusi zmianę programu pracy sygnalizacji świetlnej, która z kolei przyczyni się do zmniejszenia przepustowości tego skrzyżowania. Ponadto obecny stan zaawansowania prac drogowych na ul. Węglarza uniemożliwia dokonywania takich zmian w organizacji ruchu, w tym geometrii skrzyżowania - przekonuje Góźdź.
Monitoringu sytuacji na skrzyżowaniu chcą radni dzielnicowi.
- Liczymy, że służby odpowiedzialne za organizację ruchu będą obserwowały sytuację na skrzyżowaniu i będą otwarte na możliwości korekty przeznaczeń pasów ruchu. Bo rzeczywiście wydaje się, że lewoskręt ze Strzembosza będzie wykorzystywany w niewielkim stopniu - mówi Cezary Bach, przewodniczący zarządu dzielnicy Ponikwoda.
Ratusz zapowiada, że monitoring skrzyżowania będzie. Ale ma objąć prace sygnalizacji świetlnej.
- Po zakończeniu prac drogowych związanych z tą inwestycją, na bieżąco będzie prowadzony monitoring i kontrola prawidłowości pracy sygnalizacji świetlnej - deklaruje Góźdź.
Prace przy przedłużeniu ul. Węglarza ruszyły w marcu 2024 r. Inwestycja ma zakończyć się w październiku 2025 r. Roboty pochłoną prawie 49 mln zł.