Miliarder, który żył skromnie. Oddał wszystko potrzebującym
Andrew Carnegie przeszedł drogę od ubogiego szkockiego chłopca do najbogatszego przemysłowca Ameryki. Gdy sprzedał swoje stalowe imperium, nie wybrał życia w pałacu.
Od biedy do fortuny
Andrew Carnegie urodził się w Dunfermline w Szkocji w 1835 roku. W 1848 roku wyemigrował z rodziną do Stanów Zjednoczonych, uciekając przed biedą i brakiem perspektyw. Osiedlili się w Allegheny, dzisiejszej dzielnicy Pittsburgha.
Carnegie rozpoczął pracę w przędzalni bawełny za 1,20 dolara tygodniowo. Szybko awansował, ucząc się telegrafii i zdobywając kolejne stanowiska w Western Union oraz na kolei.
Jego kariera nabrała tempa, gdy zaczął inwestować w przemysł stalowy. W 1872 roku otworzył własną hutę – Edgar Thomson Steel Works, która stała się zalążkiem przyszłego imperium. Carnegie słynął z nowatorskich metod zarządzania, inwestycji w nowoczesne technologie i bezwzględnej efektywności.
W 1901 roku sprzedał Carnegie Steel Company J.P. Morganowi za 303 miliony dolarów (równowartość ponad 11 miliardów dzisiejszych dolarów), stając się jednym z najbogatszych ludzi w historii.
Filozofia bogactwa
Carnegie nie zamierzał zatrzymać fortuny tylko dla siebie. W 1889 roku opublikował esej "The Gospel of Wealth", w którym przekonywał, że bogaci mają moralny obowiązek rozdawać swoje majątki na cele społeczne. Jego idea strategicznej filantropii polegała na inwestowaniu w projekty, które przyniosą trwałe korzyści społeczeństwu – edukację, pokój, naukę i kulturę.
Pierwszą bibliotekę Carnegie ufundował w swoim rodzinnym Dunfermline w Szkocji – otwarto ją w 1883 roku. Wkrótce potem powstały kolejne placówki w Pittsburghu i okolicach – mieście, które zawdzięczało mu swój przemysłowy rozkwit.
Carnegie szybko dostrzegł, że największą zmianę może przynieść nie w wielkich metropoliach, lecz w małych miasteczkach i ubogich dzielnicach, gdzie dostęp do książek był luksusem.
Od 1883 do 1929 roku sfinansował budowę 2 509 bibliotek w 12 krajach – 1 689 w Stanach Zjednoczonych, 660 w Wielkiej Brytanii i Irlandii, 125 w Kanadzie i 25 w Australii, Nowej Zelandii, Afryce Południowej, na Karaibach, w Belgii, Francji, Malezji i na Fidżi. W Stanach Zjednoczonych niemal co druga biblioteka publiczna w latach 20. XX wieku powstała dzięki jego grantom.
Biblioteka dla każdego
Carnegie postawił jeden warunek: każde miasto, które chciało otrzymać bibliotekę, musiało zapewnić grunt, pokryć koszty utrzymania i zobowiązać się, że placówka będzie otwarta dla wszystkich – bez względu na klasę, rasę czy wyznanie. W czasach segregacji rasowej i nierówności społecznych był to akt odwagi i wizjonerstwa.
Wprowadził także innowacyjny system otwartych półek – czytelnicy mogli sami wybierać książki z regałów, co było rewolucją w stosunku do wcześniejszych bibliotek, gdzie książki wydawano tylko na życzenie. Nowe biblioteki miały jasne, przestronne wnętrza, czytelnie dla dzieci i dorosłych, a ich architektura często symbolizowała wagę wiedzy i edukacji.
Nie tylko biblioteki
Choć biblioteki były najważniejszym projektem Carnegiego, jego filantropia objęła także inne dziedziny. W 1900 roku założył Carnegie Institute of Technology (dziś Carnegie Mellon University), a w 1911 roku powołał Carnegie Corporation of New York – największy wówczas filantropijny fundusz świata, z kapitałem 125 milionów dolarów. Finansował uniwersytety w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Afryce i Europie, wspierał badania naukowe, edukację nauczycieli i rozwój bibliotek akademickich.
Carnegie był również orędownikiem pokoju. W 1910 roku przeznaczył 10 milionów dolarów na Carnegie Endowment for International Peace, a w Hadze sfinansował budowę Pałacu Pokoju – siedziby Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Wspierał ruchy pacyfistyczne, programy wymiany naukowej i edukację na rzecz zrozumienia między narodami.
Carnegie oddał w sumie ponad 90% swojego majątku – około 350 milionów dolarów (równowartość ponad 10 miliardów dzisiejszych dolarów) – na cele społeczne, edukacyjne i pokojowe.