Na stacji metra w Warszawie znaleziono węża. Interweniował ekopatrol
Chciał odjechać w nieznane
We wtorkową noc, z 17 na 18 czerwca, pasażerowie podziemnej kolei zgłosili, że schodami prowadzącymi na peron stacji Nowy Świat-Uniwersytet pełznie groźnie wyglądający wąż. Funkcjonariusze z warszawskiego metra zwrócili się o pomoc do Ekopatrolu straży miejskiej.
– W trosce o bezpieczeństwo podróżujących, policjanci zamknęli wejście od strony ulicy Czackiego. Przechodnie z zaciekawieniem, ale i respektem obserwowali prawie metrowej długości węża, który chciał metrem odjechać w nieznane – czytamy w komunikacie straży miejskiej.
Bez biletu nie da rady
Ekopatrol rozpoznał w groźnie prezentującym się gadzie... spokojnego i pospolitego zaskrońca. Osobnik został bezpiecznie odłowiony i umieszczony w specjalnej siatce transportowej. Wąż był zdrowy. Wypuszczono go do środowiska naturalnego, w miejscu, w którym już nikogo nie będzie straszyć: – Metrem nie pojeździł, ale pewnie i tak nie miał biletu – dodaje żartobliwie stołeczna straż miejska.
– Niejadowite i nieagresywne dla człowieka zaskrońce zwykle unikają ludzi, ale czasami lubią zwiedzać ogródki przydomowe, lub nawet wśliznąć się do domu. Te pożyteczne gady zwalczają szkodniki - żywią się gryzoniami. W Polsce zaskrońce są objęte częściową ochroną gatunkową - nie wolno ich zabijać, ani płoszyć – czytamy w dalszej części komunikatu.
Ekopatrol straży miejskiej
W Ekopatrolu straży miejskiej pracuje łącznie 34 funkcjonariuszy. Zostali oni specjalnie wyszkoleni do niesienia pomocy zwierzętom. Najczęściej interweniują wobec ptaków, a także psów i kotów, które zgubiły właścicieli, choć jak widać – zdarzają się też dość niecodzienne interwencje.
Ekopatrol pomaga również dzikim zwierzętom, które doznały uszczerbku na zdrowiu lub swoją obecnością w środowisku miejskim zagrażają ludziom. Zgłoszenia do Ekopatrolu przyjmowane są pod numerem interwencyjnym 986. Tak samo jak wszystkie inne pilne wezwania straży miejskiej.