Teodorówka: Odkrycia archeologiczne pod Duklą. Co znaleziono na "księżym polu"?
Przy odkrywaniu tajemnic "księżego pola" w Teodorówce koło Dukli współpracują fachowcy z Muzeum Ziemi Bieckiej, Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego i Muzeum Historycznego - Pałac w Dukli.
Archeolodzy ustalili położenie kościoła
- Wiosną 2024 roku prof. Michał Parczewski ustalił dokładnie położenie w terenie kościoła pw. św. Marcina posługując się ustaleniami i tzw. mapą Miega z XVIII wieku. Ustalenia te zostały zweryfikowane poprzez badania geofizyczne, prowadzone przy użyciu magnetometru i georadaru przez Tomasza Tokarczyka z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego - przypomina Krystyna Boczar-Różewcz, główny specjalista ds. promocji gminy Dukla.
Wyjątkowa budowla w Barcelonie. Turyści często ją omijają
Teodorówka to miejscowość położona na granicy z Duklą, wchodzi w skład gminy. "Księże pole" to grunty należące obecnie do dukielskiej parafii pw. św. Marii Magdaleny.
Badali relikty świątyni i krypty
- Kościół pw. św. Marcina był pierwszym kościołem, który powstał w ówczesnym centrum lokowanej w 1358 roku wsi Dukla. Pierwotna budowla najprawdopodobniej była drewniana. W okresie późniejszym przechodziła różne koleje losu i z pewnością uzyskała formę murowaną - opisuje Krystyna Boczar-Różewicz.
Pierwszym efektem prac, rozpoczętych w sierpniu ubiegłego roku, było odsłonięcie fundamentów świątyni. Zidentyfikowano także relikty średniowiecznego klasztoru, fragmenty muru i cmentarz. Podczas drugiego sezonu prac (prowadzonego od sierpnia tego roku i właśnie zakończonego) archeolodzy skupili się przede wszystkim na badaniu krypty świątyni.
Gdzie przeniesiono pochówki?
- Jej istnienie potwierdzono już podczas ubiegłorocznego etapu wykopalisk. Prawdopodobnie przy budowie murowanego kościoła, przez ówczesnego właściciela Dukli Jerzego Wandalina Mniszcha kryptę wysprzątano, a ewentualne pochówki przeniesiono na istniejący tu cmentarz, ewentualnie do kościoła farnego lub klasztoru OO. Bernardynów, a kryptę zasypano - informuje dr Paweł Kocańda, dyrektor Muzeum Ziemi Bieckiej, kierujący pracami archeologicznymi w Teodorówce.
Zdaniem archeologów, była ona jednak użytkowana. Świadczą o tym znalezione na jej dnie plomby zbożowe (służące do pieczętowania worków), pochodzące z XIX wieku.
- Z kryptą z pewnością wiąże się kanał odwadniający, który przypuszczalnie został odkryty podczas budowy klasztoru żeńskiego - dodaje dr Kocańda.
Przy kościele odkryto cmentarzysko
Efektem dwóch sezonów prac są cenne znaleziska. To m.in. liczne monety pochodzące z różnych okresów historycznych i fragmenty naczyń. Odkryto również około 40 szczątków ludzkich. Archeolodzy nie wykluczają, że znaczna część działki stanowiła dawniej cmentarzysko związane z funkcjonowaniem kościoła św. Marcina.
Prace finansowane są z funduszy Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
- Dzięki badaniom geofizycznym uchwycono przebiegi murów, budynków klasztornych, a także muru otaczającego całe założenie. Miejsce zostało wpisane do rejestru zabytków z uwagi na swoje walory - informuje Anna Okoniewska z krośnieńskiej delegatury WUOZ.
Prace potrwają jeszcze dwa lata
Czy "księże pole" kryje jeszcze jakieś tajemnice? Jakie dowody dostarczy archeologom badanie reliktów średniowiecznej budowli? To okaże się w kolejnych latach.
- Badania na tym terenie będą prowadzone jeszcze co najmniej przez dwa sezony - mówi Krystyna Boczar-Różewicz.
Co do ich zasadności zgadzają się archeolodzy i ks. Stanisław Siuzdak, proboszcz parafii pw. św. Marii Magdaleny w Dukli, który zapewnił o swojej gotowości do kontynuowania współpracy przy kolejnych etapach.
Celem prac jest nie tylko dokładne rozpoznanie struktury świątyni, ale również stworzenie dokumentacji naukowej i wizualizacji kościoła.
- Liczymy na to, że dostarczą nam nowych informacji nie tylko o kościele św. Marcina, ale również o historii Dukli - podsumowuje Krystyna Boczar-Różewicz.