Parchowo: Kontrola w szkolnym autobusie. Prezes PKS przeprasza
W tym artykule:
Sprawa pewnej kontroli biletów w szkolnym autobusie w Parchowie budzi emocje. Wójt Izabela Jagodzińska nie kryje oburzenia i przyznaje, że dzieci były przerażone sytuacją.
Drony zaskoczyły Rosjan. Moment ataku na skład paliw
Jak ustaliliśmy, prezes spółki PKS Bytów, Zdzisław Piskorski, przyznał w rozmowie, że kontrola została przeprowadzona w niewłaściwym momencie.
Jednocześnie podkreśla, że kontrola miała swój cel – chodziło o sprawdzenie, czy uczniowie rzeczywiście korzystają z biletów tylko w jedną stronę, jak wynika z umowy z gminą, czy też jeżdżą tam i z powrotem mimo zakupu biletów „połówkowych”.
Według Piskorskiego, efekt kontroli był natychmiastowy. Już dzień po zdarzeniu gmina miała dokupić brakujące bilety za kwotę ponad 800 złotych.
Wątpliwości budzi jednak sama legalność przeprowadzania kontroli wobec dzieci. Jak wskazują rozmówcy, zgodnie z przepisami dotyczącymi ochrony małoletnich – tzw. „ustawą Kamilka” – osoby niepełnoletnie, a szczególnie dzieci do 14. roku życia, nie mogą być legitymowane ani spisywane bez obecności opiekuna prawnego.
Piskorski utrzymuje jednak, że kontrolerzy działali zgodnie z przepisami i mieli stosowne upoważnienia do przetwarzania danych osobowych.
Wójt Izabela Jagodzińska zapowiada, że podobne kontrole nie będą już akceptowane.
Zarówno gmina, jak i rodzice, oczekują teraz wyjaśnień w zakresie przetwarzania danych osobowych uczniów. Redakcja zwróciła się do Urzędu Ochrony Danych Osobowych o oficjalne stanowisko w tej sprawie.