Pijany kierowca w Augustowie. Z dożywotnim zakazem, jechał na "pożyczonych" tablicach rejestracyjnych. Dodatkowo znęcał się nad zwierzętami
Porzucony mały fiat
Dyżurny augustowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy, który porzucił samochód - małego fiata. Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego oraz dzielnicowy.
Na jednej z posesji znaleźli zaparkowany pojazd odpowiadający opisowi ze zgłoszenia. Przy samochodzie stał mężczyzna, który jak ustalili policjanci był pasażerem porzuconego auta. Badanie wykazało, że miał on blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Pozostawili auto, by napić się alkoholu
Z jego relacji wynikało, że razem z kierowcą postanowili pozostawić pojazd, by odpocząć i kontynuować spożywanie alkoholu. Po chwili policjanci odnaleźli drugiego z mężczyzn – leżał przy ogrodzeniu posesji. Jego stan wyraźnie wskazywał na spożycie alkoholu, a badanie alkomatem wykazało blisko dwa promile. Ustalono, że to on kierował pojazdem. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 62-latek posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a samochód, którym się poruszał, miał tablice rejestracyjne przypisane do innego auta.
Mężczyzna znęcał się nad zwierzętami
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mundurowi ustalili także, że mężczyzna prawdopodobnie znęca się nad swoimi zwierzętami. Wraz z pracownikami urzędu gminy i inspektorem weterynarii przeprowadzili kontrolę, która potwierdziła przypuszczenia. Na terenie posesji znajdowały się cztery psy – trzy z nich były stale uwięzione na zbyt krótkich łańcuchach i nie miały odpowiedniego schronienia przed warunkami atmosferycznymi.
62-latek usłyszał zarzuty: prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, kierowania pojazdem mimo obowiązującego dożywotniego zakazu, używania tablic rejestracyjnych przypisanych do innego pojazdu oraz znęcania się nad zwierzętami. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.