Poznań: Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie przemytu ponad 400 kg marihuany
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu zakończyła śledztwo w sprawie przemytu narkotyków z zachodniej Europy. Sprawa ma swój początek kilka miesięcy temu, gdy na przejściu granicznym w Jędrzychowicach policjanci z Poznania zatrzymali i skontrolowali wytypowany pojazd, który miał być wykorzystywany do przewozu między innymi marihuany.
Narkotyki ukryte w transporcie wina. Zatrzymano cztery osoby
W części ładunkowej funkcjonariusze zabezpieczyli 20 palet, na których przewożono 16 tysięcy butelek wina bez wymaganych dokumentów. Wewnątrz kilku palet znajdowały się specjalne boksy, w których schowane były worki z marihuaną.
Podczas realizacji zatrzymano dwóch kierowców. Dwa dni później, 20 stycznia, w Grodzisku Wielkopolskim funkcjonariusze zatrzymali właściciela pojazdu ciężarowego. Śledczy ustalili również, że w przemycie brała udział czwarta osoba, która pełniła rolę pilota. Ten mężczyzna, jak mówi prok. Łukasz Wawrzyniak, poruszał się samochodem osobowym przed ciężarówką wypełnioną narkotykami i informował kierowców ciągnika siodłowego o ewentualnych patrolach policji.
- Akt oskarżenia obejmuje cztery osoby. Zarzuty w tej sprawie usłyszało dwóch kierowców, właściciel pojazdu ciężarowego oraz mężczyzna, który pełnił rolę pilota - mówi prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
W trakcie prowadzonego postępowania śledczy ustalili, że 12 grudnia 2024 roku ci sami mężczyźni brali udział w przemycie z Hiszpani do Polski 200 kg marihuany.
- Dzięki skrupulatnej pracy prokuratora Jacka Szymanowskiego udało się zebrać dowody dotyczące wcześniejszego przemytu 200 kilogramów narkotyków. Śledztwo pozwoliło powiązać obie sprawy - podkreśla prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Początkowo śledczy przyjęli, że przemyt, do którego doszło w styczniu, obejmował ponad 270 kilogramów narkotyków, a jego wartość czarnorynkowa wynosiła około 12 mln zł. W trakcie postępowania ustalono jednak, że faktycznie zabezpieczono ponad 220 kilogramów marihuany, co wpłynęło na ostateczne oszacowanie wartości przemyconego suszu.
- Szacunki wartości narkotyków są zawsze orientacyjne i zależą od rynku oraz popytu. W pierwszych ustaleniach przyjęto większą ilość i wyższą cenę jednostkową, dlatego początkowo mówiono o 12 mln zł. Finalnie, po szczegółowej analizie ilości zabezpieczonego suszu i przyjęciu aktualnej czarnorynkowej ceny za gram, wartość przemytu oszacowano na 8,5 mln zł - wyjaśnia prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Dwóch z czterech oskarżonych nadal przebywa w areszcie.
- To właściciel pojazdu ciężarowego oraz mężczyzna, który pełnił rolę pilota. W przypadku dwóch pozostałych osób środek zapobiegawczy zmieniono na poręczenie majątkowe - mówi prok. Łukasz Wawrzyniak.
Jeden z największych przemytów ostatnich lat
Oskarżeni odpowiedzą przed sądem za przemyt i posiadanie znacznych ilości narkotyków, a także naruszenie przepisów kodeksu karnego skarbowego. Straty Skarbu Państwa z tytułu uszczuplonego podatku akcyzowego oszacowano na ponad 32 tysiące złotych.
- Jest to jeden z największych przemytów narkotyków będących przedmiotem śledztw Prokuratury Okręgowej w Poznaniu w ostatnich latach. Było to możliwe dzięki współpracy prokuratury i KWP w Poznaniu - dodaje prok. Łukasz Wawrzyniak.
Oskarżonym grozi kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.