Rodzice Lenina. Kim byli ludzie, którzy wychowali zbrodniarza?

Historia Lenina nie zaczyna się od rewolucji, lecz od jego rodziny. Ojciec – pracowity i ceniony urzędnik oświatowy, matka – wykształcona kobieta o szerokich horyzontach. W domu Uljanowów ceniono naukę, moralność i społeczną odpowiedzialność. A jednak to w tym domu wychował się człowiek, który obalił carat, a następnie stał się jednym z największych dyktatorów w dziejach. Jakie wartości przekazali mu rodzice i co o nich konkretnie wiadomo?

Lenin i jego matkaLenin i jego matka
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Ojciec Lenina: Ilja Nikołajewicz Uljanow

Ilja Nikołajewicz Uljanow urodził się 31 lipca 1831 roku w Astrachaniu. Jego ojciec Nikołaj Wasiljewicz Uljanow był portowym krawcem prawdopodobnie pochodzenia czuwaskiego, mordwińskiego lub kałmuckiego. Matka Ilji, Anna Aleksiejewna Smirnowa, była natomiast pół-Kałmuczką, pół-Rosjanką. Mimo skromnego pochodzenia, Ilja zdołał ukończyć studia na Uniwersytecie Kazańskim w 1854 roku.

Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony

Po ukończeniu studiów Ilja rozpoczął karierę nauczycielską, ucząc matematyki i fizyki w Instytucie Szlacheckim w Penzie, a następnie w gimnazjum i szkole dla kobiet w Niżnym Nowogrodzie. Jego zaangażowanie w edukację i zdolności pedagogiczne szybko doceniono, co doprowadziło do jego awansu na stanowisko inspektora, a później dyrektora szkół ludowych w guberni symbirskiej. Pod jego kierownictwem liczba szkół w regionie znacznie wzrosła, a wielu nauczycieli, których szkolił, zyskało miano "uljanowców". ​

W 1882 roku za swoje zasługi w dziedzinie edukacji Ilja Uljanow otrzymał Order Świętego Włodzimierza III klasy, co wiązało się z nadaniem dziedzicznego szlachectwa. ​

Matka dyktatora: Maria Aleksandrowna Uljanowa

Maria Aleksandrowna Uljanowa pojawiła się na świecie 6 marca 1835 roku w Petersburgu. Jej ojcem był zamożnym lekarzem, który po śmierci żony Anny przeniósł się wraz z rodziną na wiejską posiadłość w pobliżu Kazania. Tam Maria otrzymała staranne wykształcenie. Biegle posługiwała się językiem niemieckim, francuskim i angielskim.

W 1863 roku Maria po zdaniu niezbędnych egzaminów uzyskała kwalifikacje nauczycielskie. Jednak po ślubie z Ilją Uljanowem zdecydowała się poświęcić rodzinie, rezygnując z kariery zawodowej. Para miała ośmioro dzieci, z których sześcioro dożyło dorosłości: Annę, Aleksandra, Włodzimierza (Lenina), Olgę, Dmitrija i Marię.

Rodzina Uljanowów

Rodzina Uljanowów ustawicznie zmagała się z ponurą rzeczywistością carskiej Rosji, gdzie system społeczny był ściśle ustrukturyzowany. Ilja jako inspektor oświaty starał się podnosić poziom edukacji w guberni symbirskiej, co miało duże znaczenie dla miejscowej ludności, zwłaszcza chłopskiej. Jego postawa i oddanie pracy edukacyjnej mogły wpłynąć na Lenina, który później również skupił się na ideach związanych z poprawą losu niższych warstw społecznych, choć obrał zdecydowanie radykalniejszą drogę.

Maria Aleksandrowna, mimo że pochodziła z dobrze sytuowanej rodziny, doświadczyła w życiu wielu przeszkód. Po śmierci Ilji w 1886 roku musiała sama wychowywać sześcioro dzieci, co – jak nie trzeba się domyślać – nie było wcale takie łatwe.

W tym czasie, zgodnie z rosyjskim zwyczajem, rodzina straciła część przywilejów wynikających z nadanego wcześniej statusu szlacheckiego, co przysporzyło jej dodatkowych trudności. Maria z determinacją podjęła się tej roli, dbając o edukację i przyszłość swoich pociech.

Tragedia Uljanowów

Jednym z najważniejszych wydarzeń, które wpłynęło bezpośrednio na Włodzimierza Lenina była śmierć jego starszego brata Aleksandra Uljanowa. A wszystko dlatego, iż Aleksander związał się z ruchem "Narodna Wola", wymierzonym w carat. W 1887 roku brał udział w spisku mającym na celu obalenie Aleksandra III. Spisek został jednak zawczasu wykryty przez władze, a młodego Uljanowo aresztowano, a następnie powieszono.

Dla rodziny Uljanowów był to ogromny cios. Maria Aleksandrowna robiła wprawdzie wszystko, aby uratować syna, jednakże wszystkie jej starania spełzły ostatecznie na niczym. Śmierć Aleksandra oznaczała ogromne konsekwencje społeczne dla całej rodziny.

Dla Włodzimierza Lenina była to prawdziwa cezura. Wcześniej, jak się wydaje, miał ambicje prawnicze i interesował się klasyczną literaturą, ale po śmierci brata zaczął kierować swoją uwagę w stronę ruchów rewolucyjnych. Choć początkowo nie podzielał metod Aleksandra, stopniowo zaczął dostrzegać, że tylko takowe mogą być jedynym sposobem na obalenie znienawidzonego caratu.

Maria Aleksandrowna jako matka rewolucjonisty

Po tragicznej śmierci Aleksandra Maria Aleksandrowna nadal dbała o edukację swoich dzieci, starając się zapewnić im jak najlepsze warunki do nauki.

Lenin w tym czasie ukończył studia prawnicze i rozpoczął działalność rewolucyjną. Jego matka, mimo że nigdy nie była rewolucjonistką w ścisłym tego słowa znaczeniu, nie odcięła się od syna, nawet gdy jego aktywność zaczęła stawać się coraz bardziej niebezpieczna.

Zachowały się listy, w których Maria Aleksandrowna starała się uspokajać Włodzimierza i nakłaniać go do ostrożności. Jako osoba wykształcona i inteligentna zdawała sobie doskonale sprawę z niebezpieczeństw, jakie niosło za sobą zaangażowanie w ruchy rewolucyjne.

Ostatnie lata życia Maria Uljanowej

Maria Aleksandrowna przeżyła swojego męża o 29 lat, a w tym czasie wielokrotnie musiała stawiać czoła różnym wyzwaniom. Poza Włodzimierzem, także jej córki, Anna i Maria, były zaangażowane w ruchy socjalistyczne. Rodzina często znajdowała się pod nadzorem policji, a kolejne represje i przesłuchania stały się częścią ich codzienności.

Mimo trudnych warunków Maria Aleksandrowna nigdy nie załamała się psychicznie ani nie porzuciła swojej rodziny. Nadal była osobą ciepłą i troskliwą, troszczącą się o każde swoje dziecko.

Maria Aleksandrowna Uljanowa zmarła 25 lipca 1916 roku w wieku 81 lat, na krótko przed rewolucją, która miała całkowicie odmienić oblicze Rosji i uczynić jej syna jednym z najważniejszych ludzi XX wieku. Nie doczekała momentu, w którym Lenin stanął na czele rządu bolszewickiego, ale jej wpływ na jego życie był niepodważalny.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Akcja Przedświąteczny karp dla Krakowa ruszyła. Ogromne kolejki przed NCK! Niektórzy czekali kilka godzin
Akcja Przedświąteczny karp dla Krakowa ruszyła. Ogromne kolejki przed NCK! Niektórzy czekali kilka godzin
Bydgoszcz: Seniorzy wystąpili w filmie. Mówią, jak nie dać się oszukać
Bydgoszcz: Seniorzy wystąpili w filmie. Mówią, jak nie dać się oszukać
Pułtusk: Otwarto dwie nowe poradnie dla dzieci
Pułtusk: Otwarto dwie nowe poradnie dla dzieci
Studzian: Żałoba po tragicznej śmierci dwóch młodych przedsiębiorców
Studzian: Żałoba po tragicznej śmierci dwóch młodych przedsiębiorców
Stalowa Wola: Wystawa fotografii uczestników warsztatów w Centrum Aktywności Seniora
Stalowa Wola: Wystawa fotografii uczestników warsztatów w Centrum Aktywności Seniora
Śląskie: Gęste mgły nad województwem. IMGW wydał ostrzeżenie
Śląskie: Gęste mgły nad województwem. IMGW wydał ostrzeżenie
Tychy: Wizyta Mateusza Damięckiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej
Tychy: Wizyta Mateusza Damięckiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej
Police: Będą pierwsze elektrobusy. Spółka SPKK szykuje inwestycję za 23,5 mln zł
Police: Będą pierwsze elektrobusy. Spółka SPKK szykuje inwestycję za 23,5 mln zł
Gorzów: Tragedia w autobusie MZK. Zapadł wyrok w sprawie 39-latka
Gorzów: Tragedia w autobusie MZK. Zapadł wyrok w sprawie 39-latka
Hat trick rutyniarza. Deklasacja w Małopolsce
Hat trick rutyniarza. Deklasacja w Małopolsce
Góry: Tuż przed miejscem wypadku zatrzymali kolejnego pijanego kierowcę
Góry: Tuż przed miejscem wypadku zatrzymali kolejnego pijanego kierowcę
Warszawa: Powstanie taras z widokiem na kładkę pieszo-rowerową
Warszawa: Powstanie taras z widokiem na kładkę pieszo-rowerową
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇