Sprzedajesz mieszkanie? Te triki pozwolą Ci szybciej znaleźć kupca

Home staging, czyli przygotowanie nieruchomości do sprzedaży, to zestaw technik, których celem jest zwiększenie zainteresowania ogłoszeniem i doprowadzenie do szybkiej finalizacji transakcji. Naczelną zasadą zaś jest wykonanie aranżacji w prosty i tani sposób, tak aby jej koszty się zwróciły. Najczęściej home staging stosowany jest w salonie, pokoju dla dziecka, kuchni i łazience. Są to pomieszczenia, na które największą uwagę zwracają poszukujący mieszkania. Aby dobrze przygotować lokal na sprzedaż, należy postawić się w roli nabywcy i spojrzeć na niego bez emocji - tak jakbyś sam szukał nowego domu.

Mieszkanie wystawione na sprzedaż musi być nieskazitelnie czyste. Brudne fugi, paprochy za kanapą, tłuste plamy na płytkach w kuchni albo zacieki na kabinie prysznicowej mogą skutecznie zniechęcić potencjalnych kupców. I to nawet w sytuacji, kiedy mieszkanie jest ustawne i urządzone gustownie.

Największą wagę należy przyłożyć do łazienki i kuchni, ponieważ to od tych pomieszczeń wymaga się największej higieny. Czyste powinny być nie tylko fronty szafek i sprzętów, ale i wnętrza. Oglądający mieszkanie na pewno będą je otwierać, może nie tyle po to, aby sprawdzić porządek, ile by zweryfikować czy na przykład dosięgną przedmiotów z wyższych półek.

Bardzo ważne jest także usunięcie wszystkich plam z tapicerki oraz skuteczne pozbycie się sierści - kiedy w domu są zwierzęta. Najlepiej, aby na czas sprzedaży mieszkania, pupil zamieszkał gdzie indziej. Wielu ludzi jest uczulonych na sierść albo może nie akceptować zwierząt w domu. Poza tym kocia kuweta często kojarzy się z brzydkim zapachem i brudem, więc najrozsądniej jest ją usunąć.

Chociażby ściany i sufity wydawały się czyste, zawsze warto je odświeżyć. W przypadku kiedy są pomalowane na wyraziste barwy, można je przemalować na jasne neutralne kolory. Te zawsze wyglądają świeżo, dają wrażenie przestronności, czystości i elegancji. Poza tym prawie nigdy nie wychodzą z mody.

W małych pomieszczeniach sprawdzi się biel, jasne beże oraz szarość. Kolory te są doskonałą bazą do wszelakich aranżacji w prawie każdy stylu. Oprócz ponadczasowej i klasycznej bieli, można pomalować ściany, używając chłodnej palety barw, która optycznie oddala ściany od siebie. Mocniejsze kolory sprawdzą się przy wyznaczaniu konkretnych stref, np. miejsca wypoczynku albo jadalni. Przy czym należy je zastosować tylko na małej powierzchni, np. we wnęce.

Ciekawym trikiem na optyczne powiększenie pokoju, jest zestawienie jasnych ścian z równie jasną podłogą, meblami i dodatkami. W ten sposób zaciera się granica między płaszczyznami, a pomieszczenie wydaje się większe.

Mieszkania w blokach z reguły mają niewielką powierzchnię, którą dodatkowo zmniejszają sofy, stoliki, szafy i komody. Oczywiście, żyjąc w danym lokalu, trzeba gdzieś trzymać rzeczy, jednak zbyt duża liczba przedmiotów, sprawia wrażenie ciasnego i niefunkcjonalnego wnętrza. Z tych powodów należy wszystkie meble, które nie mają określonej funkcji i tylko niepotrzebnie zajmują przestrzeń, usunąć. Pozostaw tylko te w idealnym stanie, które świadczą o wygodzie.

Po usunięciu zbędnych sprzętów warto przejść się po mieszkaniu i sprawdzić, jak wygadają poszczególne pomieszczenia. Niekiedy trzeba poprzesuwać meble, np. odsunąć stół od ściany, aby jeszcze wygodniej można przy nim było usiąść.

Eliminując zbędne meble, należy pamiętać, aby zachować porządek w pozostałych. Ciekawym trikiem jest zostawienie na półkach i w szufladach ok. 20-30 proc. wolnej przestrzeni - da to odczucie przestronności.

Te same zasady stosujemy w kuchni. Na blacie powinny zostać wyłącznie niezbędne sprzęty i naczynia. Garnki, patelnie oraz deski do krojenia najlepiej schować do szafek. Wewnątrz nich również musi panować ład i porządek.

Nikt nie chce mieszkać w ciemnym lokalu, dlatego należy zadbać, aby odpowiednio je oświetlić. Im więcej naturalnego światła wpada do pomieszczenia, tym jest ono jaśniejsze i wizualnie wydaje się większe. Dlatego należy pozbyć się ciężkich zasłon oraz firan i wybrać lekkie żaluzje albo rolety.

Nie można też zapominać o sztucznym oświetleniu. Przeważnie jedna lampa sufitowa to za mało, dlatego zaleca się ustawienie dodatkowych lampek nocnych, podłogowych i kinkietów, które będą doświetlać wybrane fragmenty mieszkania. Oczywiście ich rodzaj i styl należy dopasować do wielkości i wystroju wnętrza. Niemniej jednak warto zadbać o to, aby wszystkie żarówki działały. Przecież często potencjalni nabywcy mają czas na oglądanie mieszkania wieczorem po pracy, a nic tak nie psuje wrażenia z oględzin nieruchomości, jak nieświęcąca żarówka w łazience.

Trikiem, który dodatkowo pomoże rozświetlić pomieszczenie i jednocześnie je ozdobić jest rozmieszczenie w pokojach luster. Sztuczne czy naturalne światło odbijając się od lustrzanej powierzchni również optycznie powiększa pomieszczenie.

Światłem można też poprawić proporcje pokoju. Na przykład w małym, ale długim i wąskim pomieszczeniu można zamontować kinkiety z pionowym źródłem światła na dłuższych ścianach.

Pamiątki z podróży, dzieła sztuki albo zdjęcia rodzinne tworzą niepowtarzalny charakter danego mieszkania. Jednak to, co cieszy oko właściciela, nie koniecznie musi podobać się potencjalnemu kupcowi. Niektóre rzeczy mogą go wręcz odstraszać. Dlatego wnętrza powinny być na tyle neutralne, aby oglądający je ludzie byli w stanie wyobrazić sobie, jak urządzają poszczególne pomieszczenia. Stąd wszystkie personalne przedmioty warto usunąć z widoku na czas wizyty potencjalnych nabywców.

W kuchni zdejmij z lodówki magnesy i rysunki wykonane przez twoje pociechy. Z łazienki natomiast pozbądź się kosmetyków, ubrań z koszy na bieliznę oraz używanych na co dzień ręczników i szlafroków. Oczywiście jest to proste, jeśli nie korzystasz z mieszkania. W sytuacji, kiedy nie masz jeszcze nowego lokum, to na czas wizyty kupców, warto wcześniej schować kosmetyki i osobiste rzeczy w ładnym pojemniku i umieścić go w np. szafie.

Miękkie poduszki, koce oraz dywany sprawiają, że wnętrze staje się przytulne, przy czym nie trzeba z tym przesadzać i od razu kupować nowych dekoracji. Zwykle wystarczy porządnie wyprać tekstylia i ładnie je ułożyć, a np. wytarte poszewki i wyblakłe zasłony po prostu wyrzucić.

Obrus w pokoju dziennym, narzuta w sypialni, pled rzucony na fotelu albo roleta rzymska w oknie kuchennym potrafią zrobić niesamowite wrażenie. Trzeba jednak pamiętać, żeby były kolorystycznie dopasowane do wnętrza. Na przykład jednokolorowe poduszki dekoracyjne są dobrym wyborem dla każdej aranżacji. Kilka elementów w tym samym mocnym odcieniu lub o podobnym wzorze nada pomieszczeniu charakteru i je ożywi. Z kolei narzuta pikowana położona na łóżko w sypialni, doda wnętrzu elegancji, a włochata - ciepła i przytulności.

​​Przepisem na skuteczną i efektowną metamorfozę sof, foteli albo krzeseł jest obicie ich nowymi tkaninami. Można też w tym celu wykorzystać gotowe pokrowce dostępne w sklepach z wyposażeniem wnętrz.