Toruń: Dlaczego w zarządzanej przez ZGM kamienicy ogrzewanie zostało włączone tak późno?
Bez ogrzewania w kamienicy ZGM
Kilka dni temu pisaliśmy o kolejnych problemach mieszkańców kamienicy przy Przedzamczu 20, w której od niemal dwóch miesięcy trwają prace budowlane. Przypomnijmy, że pomimo protestu stałych mieszkańców budynku, wsparte przez gminę oraz właścicieli mieszkań na wynajem, Zjednoczone Przedsiębiorstwa Budowlane przeforsowały budowę tam restauracji. Nowe kłopoty lokatorów związane były z ogrzewaniem, a raczej jego brakiem. Wrzesień pożegnał się z nami, a październik przywitał chłodem. Temperatura w mieszkaniach, w których ludzie dogrzewali się piecykami elektrycznymi spadała poniżej 15 stopni, zaś bez tego wsparcia nawet poniżej 10 stopni Celsjusza.
Zmarznięci mieszkańcy próbowali się dowiedzieć, dlaczego ogrzewanie nie działa i kiedy kaloryfery w ich mieszkaniach wreszcie będą ciepłe, jednak wiążących odpowiedzi nie otrzymali. Od pracujących w kamienicy robotników usłyszeli, że źródłem problemów miała być uszkodzona rura. Poprosili "Nowości" o pomoc, a my dowiedzieliśmy się w PGE, że woda w instalacji grzewczej została spuszczona na prośbę zarządcy wspólnoty mieszkaniowej w związku z wymianą liczników. Centralne ogrzewanie zostało tam uruchomione 2 października.
Wspólnotą zarządza Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, tam więc wysłaliśmy kolejne pytania: o to czy liczników nie można było wymienić na przykład latem, gdy ogrzewanie nie jest nikomu potrzebne, oraz dlaczego mieszkańcy nie zostali o tym poinformowani?
- Zgodnie z decyzją ZGM z dniem 30 września 2025 roku rozpoczął się sezon grzewczy i z tym dniem dostawcy ciepła, tj. PGE oraz Energos-Schlitt rozpoczęli realizację uruchamiania węzłów cieplnych w poszczególnych nieruchomościach administrowanych przez ZGM - odpowiedziała nam w piątek 3 października Dorota Benz-Kostrzewska, rzeczniczka ZGM. - Warto nadmienić, iż proces uruchamiania wszystkich naszych nieruchomości wymaga ustalenia harmonogramu przez dostawców, co w sposób oczywisty przekłada się na czas, w którym zostaną uruchomione wszystkie nasze nieruchomości. Dodać należy, że w chwili obecnej są jeszcze nieruchomości, które są w trakcie uruchamiania ciepła. W związku z powyższym nie należy rozpatrywać uruchomienia ciepła w przedmiotowej nieruchomości w kategorii włączenia go "dopiero 2 października", a raczej w planowanym terminie. Potwierdzam, że w ostatnim czasie była prowadzona realizacja wymiany ciepłomierzy zgodnie z podjętą przez Wspólnotę uchwałą, natomiast spuszczenie czynnika z instalacji CO spowodowane było m.in. przeciekiem na zaworze w jednym z mieszkań.
Pani rzecznik zapewnia, że wymiana ciepłomierzy rozpoczęła się zdecydowanie wcześniej, lecz z przyczyn niezależnych od wykonawcy tj. braku dostępu do niektórych lokali (miejsca montażu ciepłomierzy znajdują w częściach mieszkalnych oraz niezamieszkiwanych - lokale wykupione) prace związane z ich wymianą wydłużyły się w czasie.
- Centralne ogrzewanie zostało uruchomione przez PGE niezwłocznie i jako jedno z pierwszych na terenie Starego Miasta w dniu 2 października w godzinach południowych, w obecności administracji, która osobiście sprawdziła poprawność działania ciepła w poszczególnych lokalach - dodaje Dorota Benz-Kostrzewska. - Do dnia dzisiejszego nie ZGM odnotował żadnych problemów, czy awarii wiązanych z uruchomieniem ciepła w przedmiotowej nieruchomości.
Lokatorzy, z którymi się skontaktowaliśmy wyjaśnienia te przyjęli ze zdziwieniem. Informują, że w mieszkaniach na wynajem liczniki znajdują się na korytarzu i są regularnie odczytywane, zaś wspomniany przeciek miał zostać zlikwidowany dwa tygodnie temu.
Moim zdaniem
Opisałem ten przypadek i kolejny raz przypominam władzom Torunia, że starówka nie składa się wyłącznie z apartamentów na wynajem. Wciąż jeszcze ma stałych mieszkańców, którzy nie powinni marznąć, ponieważ zarządca i ekipa wymieniająca liczniki nie są w stanie odpowiednio wcześniej dotrzeć do kolekcjonerów mieszkań wynajmujących lokale turystom. Starówka ma dla Torunia szczególne znaczenie i wymaga również szczególnej uwagi ludzi odpowiedzialnych za miasto. Widzę, że decydenci odsłaniają kolejne aniołki, ale niestety nadal nie widzę, aby mieli jakiś pomysł na rozwiązanie problemów starówki i jej rozwój.
Szymon Spandowski