Tropie: pogrzeb biskupa Bobowskiego zgromadził tłumy
Ostatnie pożegnanie biskupa Władysława Bobowskiego
Bp Władysław Bobowski był jednym z najstarszych hierarchów Kościoła Katolickiego w Polsce. Zmarł w 94. roku życia, w 69. roku kapłaństwa i 51. posługi biskupiej. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w czwartek (10 lipca) przed południem w Domu Księży Diecezji Tarnowskiej im św. Józefa w Tarnowie.
Kapłani, najbliższa rodzina i przyjaciele zgromadzeni w domowej kaplicy zmówili modlitwę różańcową. Następnie odprawiona została msza święta żałobna, której przewodniczył biskup Stanisław Salaterski w koncelebrze z biskupem Leszkiem Leszkiewiczem oraz kapłanami zgromadzonymi w kaplicy.
Pogrzeb w Tropiu zgromadził tłumy w Tropiu
W piątek dalsza cześć uroczystości odbyła się w Tropiu, czyli rodzinnej miejscowości zmarłego biskupa. O godz. 11 celebrowana była msza św. a następnie trumna z jego ciałem została złożona na miejscowym cmentarzu.
- Żegnamy dzisiaj człowieka pokornego serca, duchowego przewodnika i wiernego syna naszej ziemi. Ta liczna obecność mieszkańców to wyraz miłości i uznania, jakie ten niezwykły człowiek pozostawił w sercach wielu pokoleń - mówił podczas uroczystości pogrzebowej Jarosław Baziak, wójt gminy Gródek nad Dunajcem.
Pogrzeb zgromadził tłumy. To nie tylko setki duchownych, ale także mieszkańców Tropia i pobliskich miejscowości. Wszyscy wspólnie modlili się za zmarłego towarzysząc mu w ostatniej drodze na cmentarz. Tam jego ciało zostało złożone w krypcie kaplicy cmentarnej.
Zawsze znajdowałem mnóstwo powodów, by Bogu dziękować za to, co było i co jest. Starałem się w miarę możliwości jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki. Zawsze czułem się na swoim miejscu, na właściwej drodze. To jest chyba jakimś kryterium szczęścia – opowiadał kilka lat temu bp Władysław Bobowski.
Skromny i życzliwy dla ludzi kapłan
Bp Władysław Bobowski urodził się 19 marca 1932 roku w Tropiu na Sądecczyźnie. Mianowany biskupem pomocniczym diecezji przyjął sakrę biskupią w tarnowskiej katedrze 2 lutego 1975 r.
Gdy został biskupem otrzymał z kurii duży pierścień z ozdobnym rubinem w środku. Obejrzał go, pięknie podziękował i schował do pudełka zakładając na palec prosty, srebrny, z wygrawerowanym wizerunkiem Matki Bożej.
- Tamten za bardzo rzucał się w oczy, był zbyt pretensjonalny - mówił.
Historia ta doskonale charakteryzuje osobę zmarłego we wtorek 8 lipca biskupa Bobowskiego.
Ćwierć miliona bierzmowanych
W trakcie jego biskupiej posługi dla diecezji tarnowskiej z jego rąk sakrament bierzmowania przyjęło ponad ćwierć miliona młodych ludzi. Do tego trzeba doliczyć wiele dzieci, które ochrzcił oraz pary, którym udzielił małżeństwa.
Do 2007 roku był na wizytacjach w prawie 600 parafiach, w niektórych po kilka razy.