Ustka: Kocia przygoda. Nietypowa interwencja strażaków
W poniedziałkowy wieczór do słupskiej straży pożarnej wpłynęło nietypowe zgłoszenie. W Ustce, zaniepokojony właściciel kota poinformował dyżurnego, że jego zwierzę ukryło się pod osłoną silnika samochodu i nie chce stamtąd wyjść. Strażacy ruszyli do akcji.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DAREK11
Wojciech Lesner
Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano jeden zastęp Państwowej Straży Pożarnej.
- Strażacy po przyjeździe na miejsce odkręcili osłonę silnika i wydobyli zwierzę. Po przekazaniu kota właścicielowi zakończono działania - poinformował Piotr Basarab, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Straży Pożarnej w Słupsku.
Interwencja wymagała precyzji i ostrożności, aby nie zrobić zwierzęciu krzywdy. Po kilku minutach udało się bezpiecznie wydobyć kota.
To kolejny przykład, że służby ratownicze reagują nie tylko w przypadku pożarów czy wypadków drogowych, ale również w sytuacjach, gdy zagrożone jest życie i zdrowie zwierząt.
Strażacy przypominają, aby w podobnych sytuacjach nie podejmować ryzykownych prób samodzielnego wydobycia pupila, lecz zgłaszać problem do odpowiednich służb.