Zielona Góra: Tego chcą mieszkańcy w budżecie 2026. Pieniędzy na zdrowie, remonty, ulgi, zieleń, wymianę tablic.
Mieszkańcy mają świadomość, że w budżecie miasta na rok 2026 muszą się znaleźć pieniądze na kontynuację zaplanowanych wcześniej inwestycji jak choćby budowa Centrum Seniora 75 plus, modernizacji amfiteatru, budowa obwodnicy zachodniej czy remonty wielu dróg miejskich. A także odpowiednie kwoty na budżet obywatelski czy rewitalizację zabytkowych kamienic.
Chodniki i drogi do naprawy
- Ale chcielibyśmy także, żeby w dokumencie tym zapisać jakieś kwoty na remonty chodników i to nie na obrzeżach miasta. Wymiany wymagają także te, po których codziennie chodzą tysiące osób jak np. chodnik przy Centrum Biznesu w stronę dworca PKP - mówi pani Wanda. - Może warto zrobić taki przegląd i listę miejsc do modernizacji, od najpilniejszych zmian do tych, które mogą doczekać. Tak samo mniejszymi drogami.
Podobnie uważa pani Irena, która dodaje jeszcze, że dobrze byłoby jakąś pulę pieniędzy zapisać na wymianę zieleni.
- Wiele posadzonych drzew uschło, bo się nie przyjęły. Inne zostały zniszczone przez wandali albo jakieś inne powody były, że dziś nie są ozdobą - zauważa pani Irena. - Też warto byłoby zrobić listę zieleni do wymiany. Wiem, że są pieniądze na bieżące utrzymanie, ale jakby tak wyszczególnić uschniętą zieleń, byłoby lepiej.
Kilka osób chwaliło miasto, że wspiera zdrowie i inwestycje w szpitalu. Ale jak zaznaczali, dobrze by było, gdyby też samorząd wsparł jakieś badania profilaktyczne dla swoich mieszkańców.
Dodatkowe godziny dla lekarzy?
- Zastanawiam się, skoro miasto dokłada co roku spore sumy na dodatkowe patrole policji, czy nie można byłoby dorzucić na dodatkowe dyżury lekarskie np. w poradniach specjalistycznych. Dziś trzeba czekać rok czy nawet dwa lata, by się tam dostać. Gdyby dla zielonogórzan były dodatkowe godziny, to terminy by się nam skróciły - uważa pan Tomasz.
Pan Grzegorz chciałby, by jakieś ulgi dotyczyły jego pokolenia.
- Jestem pracującym 40-latkiem. Nie mam zniżki na komunikację miejską. Mają ją dzieci, młodzież, seniorzy. Podobnie jest innymi sprawami. Ciągle jesteśmy pomijani. Bo to albo za starzy albo za młodzi - mówi zielonogórzanin. - Chciałbym mieć poczucie, że skoro odprowadzam podatki, to miasto też o mnie dba w jakiś sposób. Niech to będzie nawet jakaś drobnostka, ale coś za darmo dostaję...
Pani Ewa, emerytowana nauczycielka, chciałaby, by w budżecie na 2026 rok znalazły się pieniądze na kolejne termomodernizacje szkół. Bo wiele czekaj jeszcze w kolejce. A zaniedbania wieloletnie są bardzo duże. A przecież takie inwestycje to duże oszczędności na przyszłość.
Tężnie i tablice
Pytani przez nas starsi mieszkańcy mówili też o budowie kolejnych tężni. Chodzi o zachodnią część miasta. Wymieniali też rewitalizacje parków, postawienie w różnych częściach miasta urządzeń do pomiarów czystości powietrza, poręczy przy schodach czy innych ułatwień w poruszaniu się po mieście.
- A ja bym chciał, żeby wreszcie po 10 latach od połączenia miasta z gminą, zapisać pieniądze na wymianę tablic informacyjnych. Przynajmniej w samym mieście i okolicy, bo wciąż wprowadzają przyjezdnych w błąd - podkreśla pan Krzysztof.