Zielona Góra: Zatrzymali 29-letniego pasera. Odzyskano też samochód
To sprawa, która swój początek ma w sierpniu 2025 r. Do zielonogórskich policjantów zgłosił się wówczas mężczyzna, który poinformował o kradzieży samochodu marki Citroen. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że ostatni raz widział swój pojazd na posesji w godzinach wieczornych. Na miejsce udali się kryminalni i wywiadowcy, którzy dokładnie sprawdzili teren oraz zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu.
Powiązali dwa przestępstwa
Podczas prowadzenia działań operacyjnych okazało się, że kradzież citroena może mieć związek z kradzieżą samochodu marki Skoda. W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze zatrzymali już jednego mężczyznę, który odpowie przed sądem za kradzież auta - relacjonuje młodszy aspirant Anna Baran z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Odnaleźli skradzionego citroena
Zielonogórscy kryminalni ustalili tożsamość mężczyzny, mogącego mieć związek z kradzieżą Citroena. Kilkanaście dni po zdarzeniu kryminalni dotarli do 29-latka. Podczas zatrzymania mężczyzny, na terenie jednej z posesji w Sulechowie, policjanci znaleźli skradziony samochód marki citroen. Jak się okazało, mężczyzna wiedział, że pojazd pochodzi z kradzieży, dlatego poruszał się nim z tablicami rejestracyjnymi od innego samochodu. Właściwe tablice znajdowały się w bagażniku.
29-latek ma dużo na sumieniu
Zatrzymany 29-latek odpowie za paserstwo w warunkach recydywy, prowadzenie pojazdu pomimo sądowego zakazu oraz kierowanie samochodem z tablicami rejestracyjnymi nieprzypisanymi do tego pojazdu