Wybierasz się na cmentarz? Włóż do torebki kilka nitek makaronu! Ten dziwny pomysł jest bardzo pomocny
W tym artykule:
Makaron na cmentarzu? Po co zabierać tam spaghetti?
Pomysł zabierania makaronu na cmentarz zdobył swego czasu niemałą popularność. Nie chodzi tu o wznowienie zwyczaju dziadów czy posilenie się w przerwie od sprzątania grobu. Makaron musi koniecznie być surowy, prosty i długi - najlepiej sprawdzi się spaghetti. Służy on do zapalania zniczy, do których nie można sięgnąć zapałkami lub zapalniczką. Często podpalenie knotu sprawia trudności i grozi oparzeniem dłoni. Makaron przychodzi z pomocą. Wystarczy podpalić jego końcówkę i zapalić znicz.
Lifehacki na cmentarzu. Co ze sobą zabrać?
Na cmentarzu może przydać się więcej pozornie dziwnych przedmiotów. Gdy będziemy pakować makaron z kuchennej szafki, sięgnijmy od razu po sól. Możemy posypać nią chwasty lub już wypieloną ziemię, by chwasty na niej nie urosły tak szybko jak zazwyczaj. Warto też posypać sól wokół knota, co przedłuży żywotność znicza.
Do torby spakuj też drut lub trytytki. Na wielu cmentarzach, w szczególności przed 1 listopada, grasują złodzieje. Jeśli boisz się, że nowy, piękny stroik zniknie z nagrobka, mamy na to sposób! Przymocuj od spodu drut lub trytytki i doczep wiązankę do jakiegoś stałego elementu na grobie - np. do wazonu. Nawet jeśli złodziej zainteresuje się kwiatową kompozycją, najprawdopodobniej będzie obawiał się majstrowania przy grobie, by nie wzbudzić podejrzeń.
A jak zabezpieczyć inne elementy takie jak znicze? Na cmentarz zabierz marker lub lakier do paznokci o intensywnym kolorze. Możesz nimi oznaczyć znicz, na przykład rysując na podstawce znak krzyża, pisząc inicjały lub dedykację, np.: Od rodziny Kowalskich dla Ukochanej Babci. Tak oznaczony znicz trudniej będzie sprzedać, więc nie będzie się opłacało złodziejowi go zabierać.
Termos z gorącą wodą z kolei przyda się podczas sprzątania. Ciepła woda posłuży do mycia płyty nagrobnej, w szczególności do pozbycia się zastygniętego wosku.
Szczoteczka do zębów i szare mydło też nie są standardowymi rzeczami, które zabieramy na cmentarz. Będą jednak pomocne przy usunięciu mchu z grobu. Wystarczy polać pomnik wodą, natrzeć omszałe miejsca mydłem, spienić (na przykład gąbką) i chwilę szorować szczoteczką do zębów.