Lubuskie: Polregio obiecuje poprawę. Padła konkretna data
Polregio znalazło się pod ostrzałem podczas sesji sejmiku województwa lubuskiego. Przewoźnik przyznał się do lat zaniedbań i wskazał przyczyny problemów z kursowaniem pociągów. Jednak padła konkretna deklaracja: od 1 maja 2025 roku liczba odwołanych połączeń ma spaść niemal do zera. Czy rzeczywiście tak się stanie?
Polregio w ogniu pytań
Podczas poniedziałkowej sesji sejmiku województwa lubuskiego jednym z głównych tematów były problemy komunikacyjne regionu. Na pytania radnych odpowiadali przedstawiciele Polregio, spółki obsługującej większość połączeń regionalnych w województwie. Już na początku obrad prezes Krzysztof Pietrzykowski przyznał, że sytuacja jest poważna, a pasażerowie mają pełne prawo być niezadowoleni. – Nie przyjechaliśmy tutaj, żeby mówić o sukcesach, bo nie ma do tego podstaw – stwierdził szczerze.
Prezes Polregio nie ukrywał, że problemy z kursowaniem pociągów to efekt wieloletnich zaniedbań. Wspomniał o audycie, który ujawnił liczne nieprawidłowości, ciągnące się latami. – To nie jest sytuacja, która powstała z dnia na dzień. Spółka przez lata zmagała się z brakiem inwestycji, a efekty tego widzimy dzisiaj – podkreślił.
Co doprowadziło do kryzysu?
Oprócz zaniedbań inwestycyjnych przewoźnik wskazał też inne przyczyny problemów. Wiceprezes Polregio, Wojciech Dinges, wymienił wśród nich przede wszystkim braki w utrzymaniu taboru oraz czynniki zewnętrzne, takie jak prace torowe prowadzone przez PKP PLK. Nie bez znaczenia była też powódź, która nawiedziła region w 2024 roku, powodując poważne zakłócenia w ruchu kolejowym.
Plan ratunkowy: skąd Polregio weźmie sprawne pociągi?
Mimo trudnej sytuacji Polregio zapewnia, że pracuje nad poprawą. Jednym z głównych rozwiązań ma być zakup używanych pojazdów – zarówno na krajowym rynku wtórnym, jak i za granicą. – Analizujemy różne opcje, by jak najszybciej zwiększyć liczbę sprawnych składów – powiedział prezes Pietrzykowski. Dodatkowo spółka planuje podniesienie kwalifikacji personelu, doposażenie punktów utrzymania taboru oraz wprowadzenie bardziej rygorystycznych kontroli odbiorczych po naprawach pojazdów.
Od 1 maja 2025 w województwie lubuskim pociągi mają jeździć bez zakłóceń
Najważniejsza deklaracja padła z ust wiceprezesa Dingesa. Zgodnie z jego zapowiedzią, od 1 maja 2025 roku liczba odwołanych pociągów z powodu braku sprawnych składów ma spaść do zera. – Oczywiście, nie oznacza to, że nagle przestaniemy mieć jakiekolwiek problemy. Nadal mogą zdarzać się sytuacje losowe, ale liczba odwołań z przyczyn technicznych ma być zminimalizowana – zaznaczył.