Bełchatów: Dziewiąta odsłona Festiwalu Sztuki Jabłka. To był prawdziwy artystyczny maraton
To była już dziewiąta odsłona Festiwalu Sztuki Jabłka w Bełchatowie. Tradycyjnie wspólnie z miastem zorganizowali go partnerzy. Wśród nich miejskie placówki kultury, ale też lokalne stowarzyszenie, bełchatowscy restauratorzy i firmy. Przez trzy dni - od piątku 19 września do niedzieli 21 września - działo się wiele kulturalnych wydarzeń.
Pierwszy, piątkowy dzień Festiwalu Sztuki Jabłka rozpoczął się od próby pobicia Rekordu Polski.
W południe w salonie przy ul. Czaplinieckiej 1 w Bełchatowie ruszyły spotkania z artystami, a także warsztaty rzemiosła artystycznego. Można było m.in. spróbować swoich sił w tworzeniu naczyń z glin, zobaczyć, na czym polega ręczne zdobienie, dowiedzieć się ciekawostek o różnych technikach malarskich. Wieczorem zaś, w tym samym miejscu, oficjalnie otwarta została wystawa "Sztuka do wnętrza". Towarzyszył je koncert Marty i Artura Młynarczyków oraz zespołu Tako. Wydarzenie to wspólnie z miastem przygotowała Fundacja ART 4 US.
Z kolei w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Bełchatowie odbyło się spotkanie pod nazwą Jabłecznik Literacki. Jego bohaterami byli bełchatowscy literaci: Anna Buczyńska, Zuzanna Dudkiewicz, Marta Kubiak-Kęsy oraz Antonii Zagara. Opowiedzieli oni o swojej twórczości, wydanych książkach i tomikach.
Było też coś dla amatorów ludowych rytmów.
Piątkowy wieczór zakończył się potańcówką pod chmurką. Z kolei ci, którzy chcieli pośpiewać, mogli skorzystać z karaoke "Wokalna szarlotka", które odbyło się w Vinyl Pub&Cocktail.
Sobotnia odsłona Festiwalu upłynęła pod znakiem ceramiki, muzyki i kina. Najpierw były przeróżne artystyczne warsztaty, z których można było skorzystać w salonie przy ul. Czaplinieckiej 1. Była klasyczna ceramika, malarstwo sztalugowe, fotografia eksperymentalna i fotografia.
Po południu spotkaliśmy się w galerii Miejskiego Centrum Kultury w Bełchatowie na finisażu wystawy ceramiki "Misski". Prezentowane na niej były prace bełchatowianek, które tworzą pod okiem instruktor Alicji Przydrygi. Chwilę później w MCK Gigantach Mocy w Bełchatowie wystąpiła ludowa legenda, czyli Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" im. Stanisława Hadyny.
Na koniec zaś mieliśmy okazję zobaczyć w plenerze filmowe wspomnienia objazdowego kina. Była okazja powspominać, zerknąć na stare projektory, dowiedzieć się, jakie były początki kina w Bełchatowie. Z kolei bełchatowianie, którzy chcieli pośpiewać i potańczyć, mieli dla siebie "Festiwalowy Rajski Beat".
W niedzielę F/S/J zabrał bełchatowian w kolejną artystyczną podróż. Rozpoczął się od finisażu Renaty Kaczmarek w galerii MCK Giganty Mocy. Tu po finisażu, także w MCK Giganty Mocy, można było posłuchać koncertu uczestników Art Studio i Arty. Wieczorem natomiast ponownie przenieśliśmy się w świat kina. Na placu Narutowicza można było zobaczyć filmy przygotowane przez młodych studentów Szkoły Filmowej w Łodzi.
Przez cały weekend, właśnie w ramach F/S/J, można było zjeść specjalne potrawy i desery. Ich motywem przewodnim było oczywiście jabłko.