Chciała sprzedać książkę, straciła oszczędności. Mieszkanka powiatu pajęczańskiego oszukana na "pracownika banku"
31-latka z powiatu pajęczańskiego została oszukana. Kobieta wystawiła na sprzedaż na jednym z portali internetowych książkę, ale zamiast zarobić straciła oszczędności. Jak informuje pajęczańska policja, została zmanipulowana przez mężczyznę podającego się za pracownika banku.
Źródło zdjęć: © Fot. Pexels
Marcin Stadnicki
W czwartek 10 lipca 31-letnia mieszkanka powiatu pajęczańskiego powiadomiła policję, że została oszukana. Kobieta chciała sprzedaż książkę za 25 zł. Opublikowała ogłoszenie na jednym z portali internetowych. Niestety, zamiast zarobić straciła oszczędności.
Bardzo szybko nawiązał z nią kontakt rzekomy pracownik banku. Twierdził, że na jej konto miała trafić zbyt duża kwota pieniędzy, którą rzekomy kupujący omyłkowo przelał za książkę. W celu uregulowania nadpłaty, oszust nakłonił kobietę do zwrotu pieniędzy za pośrednictwem kodów BLIK. Niestety, 31-latka będąc przekonana, że rozmawia z autentycznym pracownikiem banku kilkukrotnie podała kody BLIK, które zostały natychmiast wykorzystane do wypłaty gotówki z bankomatu. W ten sposób kobieta straciła swoje oszczędności - informuje asp. Wioletta Mielczarek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Pajęcznie.
Policjanci apelują o zachowanie ostrożności i przestrzegają przed pochopnym udostępnianiem kodów BLIK, danych logowania do bankowości internetowej, numerów kart, czy danych osobowych.
Jak nie dać się oszukać? Policja przypomina:
- Pracownicy banku nigdy nie proszą o kody BLIK ani o wykonanie przelewów w celu zwrotu nadpłaty
- Nigdy nie podawaj kodów BLIK osobom, których nie znasz – nawet jeśli podają się za pracownika banku, urzędu czy instytucji
- Zawsze zachowaj ostrożność podczas kontaktów telefonicznych i internetowych, szczególnie jeśli chodzi o pieniądze
- W razie jakichkolwiek wątpliwości przerwij rozmowę i samodzielnie skontaktuj się z infolinią banku
Oszustwa metodą „na BLIK” staję się coraz bardziej popularne i przybierają różnorodne formy. Sprawcy często działają pod presją czasu, próbując wzbudzić zaufanie lub wywołać stres, aby pokrzywdzony działał pochopnie. Dlatego tak ważne jest, by zachować zdrowy rozsądek! - podkreśla Wioletta Mielczarek.