Gorlice: piątkowy ruch na Dworzysku. Ogórki popularne, borówka droga
Zaczął się sezon na ogórki, a konkretnie na ogórkowe przetwory. Przepisów są setki, więc każdy znajdzie coś dla siebie, pod warunkiem że wcześniej zaopatrzy się w główny produkt. A jego cena wahała się dzisiaj o 5 do 8 złotych za kilogram. Najdroższe były najmniejsze korniszony najdroższe – okazy pokaźniejszych rozmiarów. Do ogórków niezbędny jest czosnek, koper oraz chrzan – wszystko można dostać od ręki.
Można jeszcze kupić truskawki, ale ich cena jest zdecydowanie wyższa, niż kilka tygodni temu – powyżej 20 złotych za kilogram. Za to czereśnie nie wymagają już pożyczki „chwilówki”, bo najdroższe, które znaleźliśmy, kosztowały 19 złotych za kilogram.
Ubytek gotówki z portfela zobaczymy, gdy zdecydujemy się na kupno leśnych borówek. Cena to nawet 48 złotych za kilogram. Na stoiskach rolników można kupić litrowy słoik za 28 złotych.
A co z grzybami? Odpowiedź jest krótka: cisza. Bo ich nie ma. Ani jednego. Poza pieczarkami oczywiście, ale to ponoć nie jest grzyb, tylko warzywo. Grzybów nie ma też w lasach. Dzisiaj (11 lipca) sprawdzaliśmy to wespół z Eugeniuszem Lianą, gorlickim grzybiarzem na granicy Wójtowej i Pagorzyny. I nie udało nam się znaleźć nawet maleńkiego kapelusika.
- Po tym deszczu grzybnia będzie potrzebowała dwóch, może nawet trzech dni, by się podnieść - komentuje Liana.