Tak prezentuje się wyczekiwany stadion Sandecji w Nowym Sączu. Prace w końcu na finiszu. Będzie wielkie otwarcie
W tym artykule:
Prezydent zapowiada huczne otwarcie stadionu Sandecji
Na tę inwestycję czekają nie tylko kibice i zawodnicy, ale także mieszkańcy miasta. Trwająca od 2021 roku budowa, pełna turbulencji, kłótni i kuriozalnych opóźnień wzbudza skrajne emocje- szczególnie wśród kibiców. To duża i kosztowna inwestycja, bo budowa stadionu Sandecji kosztować będzie grubo ponad 100 mln zł, choć początkowo była mowa o 50. mln złotych. Według zapowiedzi prace miały trwać dwa lata, ale data otwarcia była wielokrotnie przekładana.
Kiedy realnie uda się zakończyć prace? Wygląda na to, że tym razem data 30 sierpnia będzie ostateczna, bo prace dobiegają końca. Prezydent zaplanował już huczną imprezę.
Cały scenariusz imprezy jest już przygotowany. Od godziny 16 wielki piknik rodzinny, który potrwa do 19. O godzinie 20 odbędzie się oficjalne otwarcie stadionu. Zaproszenia zostały już rozesłane do oficjeli. Czekamy na odpowiedzi, kto będzie chciał zobaczyć stadion - powiedział podczas spotkania z mieszkańcami prezydent Handzel.
Jak dodał, wśród zaproszonych są między innymi ministrowie sportu, wojewoda oraz marszałek małopolski.
Tak wygląda stadion Sandecji - najdroższa inwestycja w mieście
Mieszkańcy śledzą postępy prac przy budowie stadionu przy ul. Kilińskiego. Cały czas trwa budowa obiektu, na którym w końcu będą mogli trenować i rozgrywać mecze zawodnicy miejskiego klubu. Obiekt robi ogromne wrażenie.
Wielkie zmiany w MKS Sandecja
Władze Nowego Sącza podpisały w piątek, 27 czerwca, umowę sprzedaży MKS Sandecja S.A. Aktualnymi właścicielami klubu piłkarskiego, który niedawno awansował do II ligi zostali byli piłkarze – Arkadiusz Aleksander oraz Grzegorz Stawiarski. Pakiet 100 proc. akcji spółki kosztował ich 3 268,56 złotych, a klubem będą zarządzać przez najbliższe pięć lat.
Nowi właściciele mają też konkretny plan na pięć lat, a misją klubu będzie: promocja, rozwój, integracja. Plan zakłada awans pierwszego zespołu Sandecji do 1. ligi w ciągu dwóch lat. Nowi właściciele chcą to osiągnąć m.in. budując stabilny zespół 24 zawodników, w którym znajdzie się przynajmniej sześciu młodzieżowców, w tym minimum pięciu pochodzących z Akademii Sandecja. Do kadry pierwszego zespołu ma też należeć przynajmniej 50 proc. zawodników wywodzących się z naszego regionu.