Najkrócej panujący cesarz rzymski. Zginął tragicznie
W 193 roku n.e. Rzym powierzył najwyższą władzę człowiekowi, który po raz pierwszy od dekad nie przyszedł na świat w purpurowych pałacach, lecz wywalczył sobie pozycję własnymi siłami. Publiusz Helwiusz Pertynaks, syn wyzwoleńca i samouk, przez zaledwie trzy miesiące starał się przywrócić porządek w imperium, zanim sam został ofiarą bezwzględnej wojskowej intrygi.
Niezwykła droga do władzy
Publiusz Helwiusz Pertynaks urodził się w 126 roku n.e. w Alba Pompeia, niewielkim miasteczku w Ligurii, jako syn wyzwoleńca trudniącego się handlem drewnem. Jego społeczne pochodzenie było dalekie od wzorców rzymskiej elity. Choć synowie wyzwoleńców czasami robili kariery, Pertynaks posunął się znacznie dalej, zapisując się w annałach jako pierwszy cesarz niewywodzący się z zamożnej, uprzywilejowanej rodziny senatorskiej.
Początki jego drogi bywały trudne i niepewne. Źródła sugerują, że przez pewien czas pracował jako nauczyciel, ale rozczarowany nędznym wynagrodzeniem postanowił spróbować szczęścia w armii. To była decyzja, która odmieniła jego życie i ostatecznie zmieniła bieg historii Rzymu.
W wojsku szybko pokazał swoje talenty organizacyjne i przywódcze. Służył w Syrii, następnie nad Dunajem, brał udział w wojnach markomańskich, a dzięki kompetencjom i trzeźwemu osądowi błyskawicznie awansował.
Uznanie Marka Aureliusza i błyskotliwa kariera
Cesarz filozof Marek Aureliusz dostrzegł wyjątkowe umiejętności Pertynaksa i powierzył mu dowództwo jazdy. Następnie nadał mu namiestnictwa kolejnych prowincji: najpierw Mezji, później Dacji, Syrii, Brytanii i Afryki. Taka kariera była niespotykana dla człowieka bez rodowego nazwiska i fortuny.
Pertynaks zdobył mandat senatora, a w 175 roku n.e. objął prestiżowe stanowisko konsula. To był szczyt kariery dla kogoś, kto zaczynał jako syn wyzwoleńca. Jego historia pokazywała, że w Rzymie wciąż możliwa była pionowa mobilność społeczna dla ludzi zdolnych i pracowitych.
Przez lata służby państwowej zyskał opinię uczciwego administratora i kompetentnego dowódcy. Jego doświadczenie w zarządzaniu prowincjami i znajomość problemów imperium miały się okazać kluczowe w momencie politycznego kryzysu.
Spisek przeciw Kommodusowi
Przełomowy moment w życiu Pertynaksa nastąpił pod koniec 192 roku n.e. Po dekadzie rządów Kommodusa, cesarza znanego z ekscentryczności, fascynacji igrzyskami i stopniowego rozluźnienia dyscypliny w państwie, powstał spisek mający na celu usunięcie władcy. Gdy Kommodus został zamordowany, spiskowcy stanęli przed problemem znalezienia odpowiedniego następcy.
Potrzebowali kogoś, kto byłby popularny w wojsku i jednocześnie akceptowalny dla senatu. Wtedy przypomniano sobie o Pertynaksie, który właśnie sprawował funkcję prefekta Rzymu, jedną z najważniejszych pozycji w administracji cesarskiej.
Gdy żołnierze wtargnęli nocą do domu Pertynaksa pod koniec 192 roku n.e., sześćdziesięciosześcioletni mężczyzna początkowo pomyślał, że przyszli go zabić, a nie oferować mu władzę. Dopiero po długich namowach senatu i pretorianów zgodził się przyjąć propozycję.
Objęcie władzy
1 stycznia 193 roku n.e. Pertynaks otrzymał cesarską purpurę. Jego wyniesienie na tron stanowiło swoisty eksperyment polityczny: próbę powrotu do ideałów sprawiedliwego rządzenia, które reprezentował Marek Aureliusz. Nowy cesarz miał przywrócić cnoty, które imperium zdawało się tracić pod rządami Kommodusa.
Pertynaks od początku jasno zasygnalizował, że nie zamierza kontynuować stylu swoich poprzedników. Postanowił uporządkować finanse państwa, ograniczyć rozrzutność dworu i zreformować armię. Szczególną uwagę poświęcił przywróceniu dyscypliny wśród pretorianów, którzy za Kommodusa przyzwyczaili się do bezkarności.
Nowy władca sprzedał luksusowe przedmioty należące do poprzedniego cesarza, starał się ograniczyć korupcję i próbował spłacić długi państwa. Chciał rozpocząć swoje rządy z czystym kontem finansowym i moralnym.
Opór wobec reform i rosnące napięcia
Ambitne plany cesarza szybko natrafiły na opór środowisk związanych z pretorianami, którzy dotychczas czerpali ogromne korzyści z niejasnych operacji finansowych i łapówkarstwa. Gwardziści poczuli się zagrożeni próbami wprowadzenia surowej dyscypliny i ograniczenia ich przywilejów.
Pertynaks nie cieszył się też szerokim poparciem wśród senatorów. Wielu patrzyło na niego z góry, uważając za "nowego człowieka" bez odpowiedniego rodowodu. Jego pochodzenie społeczne było dla nich ciągłym problemem, nawet jeśli formalnie go akceptowali.
Co więcej, próby reform wywołały niezadowolenie wśród zwykłych żołnierzy, którzy również przyzwyczaili się do łagodniejszego traktowania. Pertynaks znalazł się w sytuacji, w której jego reformy alienowały niemal wszystkie ważne grupy społeczne w Rzymie.
Tragiczny finał: zamach i śmierć
Nie minęły nawet trzy pełne miesiące, gdy wśród pretorianów, będących główną siłą polityczną w stolicy, zawiązała się kolejna grupa spiskowa. 28 marca 193 roku n.e. oddział gwardzistów wtargnął do cesarskiego pałacu i zaatakował Pertynaksa.
Według zachowanych relacji cesarz próbował bronić się słowami, wygłaszając płomienne przemówienie do napastników. Jednak jego retoryka nie powstrzymała rozwścieczonych żołnierzy. Ciosy były tak gwałtowne, że spiskowcy wykrzykiwali obraźliwe epitety, gdy padał martwy.
Śmierć Pertynaksa otworzyła kolejny okres wojny domowej i krótkotrwałych rządów kolejnych pretendentów, znany historykom jako "rok pięciu cesarzy". Jego upadek pokazał, jak niewiele znaczyła sprawność administracyjna i troska o dobro państwa, jeśli cesarz nie potrafił zjednoczyć sobie kluczowych sił politycznych.
Rządy Pertynaksa trwały oficjalnie 87 dni, co czyni z niego jednego z najkrócej panujących cesarzy w historii Rzymu.