Niezwykły przejazd górniczego "Krokodyla". Artystyczny projekt w Koninie
W samo południe, z Warsztatów Górniczych w Kazimierzu Biskupim wyruszyła nietypowa lokomotywa. Kultowy elektrowóz EL2 – nazywany przez górników „krokodylem” – tym razem przyciągnął uwagę nie tylko miłośników kolei. Wszystko za sprawą jego nowego oblicza – lokomotywa, która przez dekady kursowała w zielonych barwach kopalnianych, została pomalowana na niebiesko przez rumuńskiego artystę i emerytowanego górnika Iona Barbu.
Trasa przejazdu była wyjątkowa. „Krokodyl” pokonał odcinek od Kazimierza Biskupiego przez Przesmyk-Gaj (Pątnów), a następnie dawną linią kolejową nr 388 dotarł na stację PKP w Koninie. Tam, na peronie, można go było podziwiać do godziny 18:00 w ramach projektu Just Transition Culture, który towarzyszy międzynarodowej konferencji Annual Political Dialogue, odbywającej się w Koninie w dniach 24-25 czerwca.
– Cieszę się z tego polskiego doświadczenia. Koncepcja artystyczna zakłada, że nie tylko ludzie mogą mieć drugie życie, ale również przedmioty i sprzęty – więc daje im tę możliwość – mówił Ion Barbu, autor niezwykłego malunku, znany także z dokumentu HBO i murali w Dolinie Jiu w Rumunii.
Barbu własnoręcznie pokrył stalową bryłę intensywnym błękitem, nawiązując do symboliki górniczej swojego kraju. – Tutaj są nawiązania zarówno do rumuńskiej kultury górniczej, jak i gesty w stronę Polski. „Niech Bóg będzie z nami w kopalni” – tak tłumaczy się rumuńskie powiedzenie, gdy górnicy zjeżdżali pod ziemię. Mówią, że idą do „nieba”. Ten niebieski kolor jest więc symbolem górnictwa – wyjaśniała Miłka Stępień, jedna z organizatorek Just Transition Culture.
Przeprowadzenie tej nietypowej operacji – symbolicznego przejazdu „krokodyla” po torach PKP PLK – nie było łatwe. - Lokomotywa EL2 od lat dziewięćdziesiątych nie pojawiała się na państwowej sieci kolejowej, ponieważ była przystosowana wyłącznie do wewnętrznych tras kopalnianych - powiedział Jędrzej Maciejewski z Lignit.org – organizacji, która chce stworzyć cyfrową pamięć o lokomotywach z regionu konińskiego.
– To wyjątkowy moment, który pokazuje, jak ważne jest pielęgnowanie pamięci o górniczym dziedzictwie naszego regionu. Dzięki PAK KWB Konin, PAK Górnictwo oraz wsparciu organizacji Lignit.org i Mariusz Harmasza mogliśmy pokazać mieszkańcom kawałek historii w nowej, artystycznej odsłonie – dodała Miłka Stępień.
Przydomek „krokodyl” lokomotywa zawdzięczała swojemu charakterystycznemu kształtowi i oryginalnie zielonej barwie. W planach jest, by elektrowozy tej serii kursowały jeszcze do końca marca 2026 roku w kopalniach PAK KWB Konin. Później jeden z nich – być może właśnie ten niebieski – ma zostać wyeksponowany jako pomnik w gminie Wierzbinek, gdzie działa ostatnia odkrywka węgla brunatnego Tomisławice.
Po pokazie na dworcu wydarzenie przeniosło się do Konińskiego Centrum Kultury, gdzie od godziny 19:00 trwały występy artystyczne. Just Transition Culture łączy artystów, społeczników i mieszkańców trzech regionów węglowych: Wschodniej Wielkopolski, Doliny Jiu w Rumunii i Zachodniej Macedonii w Grecji, dając impuls do wspólnego budowania nowej tożsamości terenów, które odchodzą od węgla.