Świętokrzyskie: Deszcze opóźniają żniwa, ceny są za to stabilne
Żniwa 2025 w Świętokrzyskiem
- Ilość i jakość skoszonego jęczmienia ozimego i rzepaku mogą zadowalać. Natomiast pogoda wstrzymała kolejne zbiory. Deszcze mogą opóźnić kolejne prace żniwne o około tydzień. Jeśli nie dojdzie do zniszczeń w czasie burz, plony będą satysfakcjonujące. Po niedzieli będziemy mierzyć wilgotność ziaren i wtedy podejmiemy decyzję, czy kosimy - przekazuje Agnieszka Pietrzak, dyrektor Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach.
Żniwa 2025 opóźnione w Świętokrzyskiem przez pogodę
Jak wynika z danych ŚODR, w porównaniu do lat ubiegłych tegoroczny sezon zbiorów jest wyraźnie opóźniony. W analogicznym okresie w 2024 i 2023 roku wiele powiatów miało już zakończone zbiory jęczmienia ozimego i zaawansowane prace nad pszenicą ozimą. Dziś, poza jęczmieniem ozimym, pozostałe zboża są dopiero na wczesnym etapie zbiorów. Powodem jest chłodna wiosna oraz przedłużające się opady w czerwcu i lipcu, które utrudniały rozpoczęcie prac polowych. Rolnicy z wielu gmin zgłaszają trudności z wjazdem maszyn na pola, a wysokie uwilgotnienie gleby zmusza do opóźniania żniw.
Efektywnie żniwa rozpoczęły się w powiecie jędrzejowskim - zbiory jęczmienia ozimego są już zakończone, skoszono całość ponad 4300 hektarów. W powiatach kazimierskim, koneckim, opatowskim i pińczowskim zaawansowanie zbiorów przekracza 85 procent. W powiecie kieleckim poziom ten wynosi 60 procent, natomiast w buskim 26 procent.
W przypadku pszenicy jarej żniwa jeszcze się nie rozpoczęły. Podobnie wygląda sytuacja z jęczmieniem jarym, choć w kilku powiatach skoszono już jego niewielkie powierzchnie - najwięcej w powiecie koneckim, gdzie zebrano 24 procent areału. W pozostałych regionach poziom zbioru tej uprawy waha się od 0 do 7 procent.
Nieco większy postęp widać w przypadku pszenicy ozimej, choć również i tu liczby pozostają niskie. W powiecie buskim zebrano niespełna 9 procent upraw, w kazimierskim około 6 procent, a w powiecie jędrzejowskim niespełna 5 procent. W powiecie kieleckim oraz opatowskim zbiory tej odmiany jeszcze się nie rozpoczęły.
Ceny w skupach w Świętokrzyskiem nieco niższe. Najwięcej za rzepak
Ceny skupu w punktach województwa świętokrzyskiego na 28 lipca pozostają stabilne, choć nieco niższe niż w ubiegłym roku. Pszenica konsumpcyjna osiąga średnią cenę 800 zł za tonę, przy cenie minimalnej wynoszącej 740 zł. Pszenica paszowa skupowana jest średnio po 725 zł za tonę. Jęczmień ozimy wyceniany jest przeciętnie na 680 zł, jęczmień paszowy - 660 zł. Pszenżyto osiąga średnio 685 zł, a owies i żyto - po 625 zł za tonę. Rzepak ozimy pozostaje najdroższą uprawą, z ceną sięgającą średnio 1950 zł za tonę. Najdroższą, ale na poziomie ubiegłego roku.
Według szacunków średnie plony pozostają na poziomie porównywalnym do ubiegłych sezonów i wynoszą od 50 do 75 dt/ha, w zależności od gatunku i lokalizacji. W najbliższych tygodniach oczekuje się intensyfikacji zbiorów, o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne. Każdy kolejny dzień bez deszczu będzie kluczowy dla jakości i skali zbiorów.