Wizyta rodziny Howarda Chandlera oraz przedstawicieli organizacji Classrooms Without Borders w Starachowicach. Żywa lekcja historii
Potomkowie ocalałych z Holokaustu odwiedzili Starachowice
Do Starachowic, jak co roku, przyjechała grupa przedstawicieli społeczności żydowskiej, edukatorów i nauczycieli, która poznawała historię i miejsca pamięci wierzbnickich Żydów.
Tym razem do Polski nie mógł przyjechać Howard Chandler, który w dzieciństwie mieszkał w Wierzbniku i był świadkiem okrucieństw II Wojny Światowej. Ocalały z Holokaustu 97-latek, od lat przyjeżdżał do Starachowic, zabierając ze sobą liczną delegację młodych ludzi z Kanady i Stanów Zjednoczonych. Wizyty te były i są okazją do międzynarodowej wymiany doświadczeń i refleksji nad pamięcią historyczną oraz edukacją o Holokauście.
Podczas tegorocznej wizyty w Starachowicach, która miała miejsce 26 czerwca, rodzina Howarda Chandlera oraz przedstawiciele organizacji Classrooms Without Borders ze Stanów Zjednoczonych złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową "Pamięci Żydowskich mieszkańców Starachowic i Wierzbnika" na rynku starachowickiego Wierzbnika. Był to wyraz hołd i pamięci 4500 Żydów, mieszkańców Starachowic -Wierzbnika, przymusowo przesiedlonych, prześladowanych i zamordowany przez okupantów hitlerowskich w latach 1939-1945.
Wybrali się również na dawny cmentarz żydowski oraz w okolicę starachowickiej strzelnicy, gdzie w trakcie II Wojny Światowej działał obóz pracy, a obecnie znajduje się tam pamiątkowa drewniana macewa, na które znajduje się napis: "Tu spoczywają błogosławionej pamięci Żydzi zamordowani w czasie zagłady w niemieckim obozie pracy "Strzelnica". Niech ich dusze mają udział w życiu wiecznym".
Delegację z Kanady i Stanów Zjednoczonych powitali i towarzyszyli jej podczas podróży szlakiem wierzbnickich Żydów, prezydent Starachowic Marek Materek oraz jego zastępca do spraw społecznych, Marcin Gołębiowski.