Kalisz: Calisia Triathlon 2025. Rywalizowali ludzie z zelaża
Zmierzyli się z nurtem rzeki Prosny, później wyruszyli na trasę kolarską i wreszcie biegową. W niedzielę, 31 sierpnia w Kaliszu rywalizowali ludzie z żelaza!
Ludzie z żelaza rywalizowali w Kaliszu
Calisia Triathlon to impreza sportowa kończąca sezon wakacyjny w Kalisz. Zawodnicy będą pokonywać jeden z dwóch dystansów. Trasę szybką (1/8 IM) składająca się z: 475 metrów pływania, 22,5 kilometra jazdy na rowerze, 5,275 kilometra biegu oraz 1/4 IM potocznie zwana "ćwiartką", która wymaga pokonania: 950 metrów pływania, 45 kilometrów jazdy na rowerze oraz 10,55 kilometra biegu. Ten dystans obowiązywał także w formule sztafet, gdzie każdy z zawodników pokonywał jedną dyscyplinę.
- Dzisiaj startowałem na dystansie 1/8. To mój piąty start, ale pierwszy na tym dystansie, bo zawsze wybierałem dłuższy. Kalisz dał radę jeśli chodzi o organizację, a mnie niestety założeń nie udało się zrealizować, zabrakło minuty, żeby złamać godzinę i 10 minut - mówił Krzysztof.
- Trzeci raz jestem w Kaliszu, a dziś wystartowałem z imieniem mojej wnuczki na ustach, która urodziła się dwa dni temu, a to, że jestem dziadkiem dodawało mi sił, bo pierwszy raz najprawdopodobniej wygrałem swoją kategorię - mówił tuż po przebiegnięciu mety Marek z Dzierżoniowa.
- Za każdym razem, kiedy kończę mówię, że to ostatni raz, ale to jest uzależniające. Jak człowiek jest już zmęczony i już nie ma siły to nie chce tego więcej, ale jak już się wbiegnie na metę i ochłonie, a jeszcze okazuje się, że zajęło się jakieś miejsce, to to znów dodaje skrzydeł i daje motywację, żeby startować raz jeszcze. To mój trzeci raz tutaj i chyba nie ostatni - stwierdziła Joanna.
Wystartowało 750 zawodników z całej Polski, którzy płynęli w wodach Prosny, potem przejechali odcinek kolarski w stronę Skarszewa, a na koniec biegali wzdłuż naszej rzeki, żeby dotrzeć do mety na torze kolarskim.
Zawodnikom na poszczególnych trasach kibicowali bliscy i kaliszanie.
