Woj. wielkopolskie: Kierowca ciężarówki chciał pomóc po kolizji. Pojazd z trzodą wpadł do rowu na DK36
Na drodze krajowej nr 36 pomiędzy miejscowościami Dłoń a Topólka w m doszło do serii zdarzeń drogowych, które najpierw zakończyły się dachowaniem samochodu osobowego, a następnie problemami dla kierowcy ciężarówki próbującego udzielić pomocy. Incydenty te spowodowały czasowe utrudnienia w ruchu i zwracają uwagę na konieczność ostrożnej jazdy, szczególnie w trudnych warunkach drogowych.
Jak przekazała policja, 37-letnia mieszkanka gminy Miejska Górka kierowała samochodem marki Peugeot 407, nie dostosowując prędkości do panujących warunków drogowych. W wyniku utraty panowania nad pojazdem doszło do dachowania. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta była po użyciu alkoholu – stężenie wyniosło 0,20 oraz 0,15 mg/l w wydychanym powietrzu.
Na szczęście kierująca podróżowała sama i nie odniosła obrażeń. Za wykroczenie z art. 97 Kodeksu wykroczeń kobieta została ukarana mandatem w wysokości 1000 zł, natomiast za czyn określony w art. 87 §1 KW sporządzono dokumentację do sądu. Ponadto kierującej zatrzymano prawo jazdy.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Do kolejnego zdarzenia doszło, gdy 33-letni mieszkaniec tej samej gminy, kierując pojazdem ciężarowym przewożącym trzodę chlewną, zatrzymał się na poboczu, chcąc udzielić pomocy uczestniczce wypadku. W trudnych warunkach drogowych jego samochód ugrzązł w pośniegowym błocie i po chwili osunął się do rowu.
Z powodu konieczności wyciągnięcia pojazdu droga krajowa nr 36 była czasowo zablokowana, co spowodowało utrudnienia w ruchu. Służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza przy złych warunkach pogodowych i na śliskiej nawierzchni.
(fot. KPP w Rawiczu, źródło KPP w Rawiczu)